[01.07.2011] 294 dzień budowy - 89 dzień nowej budowy
Dziś już na spokojnie obejrzeliśmy nowości w domu. Dach z zewnątrz ogólnie bardzo nam się podoba i utwierdziliśmy się w przekonaniu o dobrym wyborze dachówki. Także dekarze podsumowali ją w ciepłych słowach. Ponoć kiedyś TONDACH to nie była za dobra dachówka, ale teraz jakość jest taka, jak innych producentów i dobrze im się z nią pracowało.
Problem jest z dużymi połaciówkami, które zostały obniżone. Wypadło to marnie, bo kołnierze nie mają odpowiedniego spadku i stoi w nich woda deszczowa (krótko mówiąc: od środka jest fajnie, od zewnątrz fatalnie). Poza tym po operacji przesunięcia, wielokrotnie zginane kołnierze straciły ładny wygląd. Pod małym oknem połaciowym, które nie było przesuwane, też jest niedociągnięcie - nie zeszlifowano zamka i kołnierz układa się w hmm ... mini zaporę. Jest też trochę nie pozaklejanych dziur w membranie.
Tymczasem, z pomocą kancelarii prawnej, zakończyliśmy przepychanki z naszym pierwszym wykonawcą SSO. W końcu oddali nam nasze przedpłacone pieniądze, z należnym odszkodowaniem. Temat jest zamknięty
3 komentarze
Rekomendowane komentarze