Inwestorów porównania :p
Dziś byłem na działce szwagra. Kupił działkę dopiero kilka tygodni temu. No chłop zaszalał. Kupił prawie 2 ha ziemi. (Groszek by tu pięknie wyglądał). Jak kupować to z rozmachem. Nie to co ja, skromne 0,12 ha. . No ale on ma w planie agroturystykę a ja tylko pomieszkiwanie u siebie i wylegiwanie się w hamaku. Trzeba jednak przyznać, że jego działka lokalizacyjnie położona pięknie, przy lesie, ma interesujący pochył no i z fajnym widokiem na łąki które przez dłuższy czas nie powinny być "zabetonowane" przez innych amatorów budownictwa jednorodzinnego. Widok i cisza zapierały dech. A ja jedyne co głupiego byłem w stanie wydukać, to „no ładna działka ale daleko od miasta” – tyle, że 9 km to nie jest znowu tak daleko…. ) (Ja mam 3 km).
Lasu i widoków zazdroszczę. Jak jednak pomyślę o kosztach zagospodarowania tej działki to już nie zazdroszczę. Teren podmokły (jeszcze rosną trzciny miejscami), trochę kasy pójdzie w dreny i wyrównanie działki aby można było coś na niej planować, nie mówiąc już o wycince drzew. Oj szykuje się duża inwestycja i sporo puszek po piwie zanim zacznie to jakoś wyglądać
Cóż. Startuje dwóch inwestorów, ciekawe kiedy zaczniemy przeklinać nasze wybory budowlane i pytać się po co nam to było. Na razie się wkręcamy i nakręcamy bo mamy rożne wizje na budowę, projekty no i różne portfele. .
1 komentarz
Rekomendowane komentarze