No, więc nie mogło być zbyt pięknie.

Rano cieśle stwierdzili, że krokwie są za krótkie. A ja w pracy w poniedziałkowym szale

Zawalił projektant, źle przygotował zestawienie drewna na więźbę ...

Rózne były opcje:

1) dorabiać krokwie dołem (tzn nad okapem), bo krokwie na szczęście siegają murłaty

2) zamawianie drewna od nowa

Około 17 stanęło na tym, że jętkami dosztukuje się krokwie, a jętki zostaną domówione na miejscu w Niepołomicach.

Kierownik klepnął temat i można robić.

Tylko, że cieśle znowu prysnęli na inną budowę.

I czekam ...

Stoję z oknami, a już mieli ściągać miarę na okna i ogród zimowy w tym tygodniu.

I czekam ...

Aha, mam 300 stempli ok 2,7 m długie do odsprzedania.