krótki, mam nadzieję, przestój
niestety musieliśmy spasować z tempem. Są plusy tego rozwiązania, jednak wpłynęło to na pewne zrezygnowanie, opadnięcie z sił itd.
Co u nas:
1. Poddasze.
Na dzień dzisiejszy wiemy, że jest parę rzeczy do poprawki na poddaszu. Po uwagach Wojgoca i Jaretta w komentarzach wrzuciłam fotki do wątku o ociepleniu poddasza i poprosiłam o opinię Rom-Kona. Napisał tak:
"Co mogę powiedzieć patrząc na fotki? Jeśli chodzi o dół okna to już niewiele można zrobić bo okno jest wysunięte za murłatę (nie jest to błąd!) ale płyta mogła swobodnie dochodzić do ściany kolankowej - ideału już raczej nie będzie ale można znacznie poprawić "wizualnie".
Góra okna i boczny glif - totalna kicha... niestety... a miejsce (w przeciwieństwie do dolnego glifu) na poprawną obróbkę jest!
Dolne zdjęcie - układ płyt na skosie dopuszczalny choć nie zalecany... czasem też stosuję podobny mix (sporadycznie) ale ilość wkretów na takiej odległości zbyt mała! Płyta trzyma się na trzech wkrętach na profil! Oj oszczędzali na wkrętach i na płytach! Nie wnikam już w inne szczegóły bo to już i tak wystarczy - uważam (moje zdanie) że poddasze a szczególnie okna do poprawki."
...poprawka okien to niestety totalna demolka! Na tym etapie nie da się poprawić - trzeba rozebrać i od nowa zrobić ...niestety.
Tak powinna wyglądać góra okna:
http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/438/cbd5dd24b9741364.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/438/cbd5dd24b9741364.jpg
a w Twoim przypadku dół okna tak:
http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/49/00c32949a3d5c152.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/49/00c32949a3d5c152.jpg
Płyta dolnego glifu bezpośrednio dociągnięta do ściany kolankowej - bez kawałka skosu pod oknem. Przy takiej obróbce płyta glifu jest związana na sztywno ze ścianą i zdylatowana -nie łączy się!- od konstrukcją skosu! W narożnikach powstaje tzw. kontrolowane pęknięcie maskowane akrylem. Płyta ta nie łączy się ani z oknem ani z bocznymi glifami.
a tu bezpośredni link do mojego albumu na fotosiku... wszystko o oknach.
http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl%2Fu%2From-kon%2Falbum%2F973720" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/u/rom-kon/album/973720" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/u/rom-kon/album/973720"
Piszę więc maila do wykonawcy z żądaniem usunięcia wad. W szczególności będę żądać poprawienia obróbki okien dachowych. Nie wiem, co z tymi wkrętami. Doczytałam, że wkręty powinno umieszczać się w odstępach maksymalnie co 15 cm, co daje 8 wkrętów na płytę. My mamy przewaznie 6. Znowu mamy taką sytuację, że najpierw trzeba zrobić specjalizację ze zlecanego zakresu prac, potem przepytać wykonawcę jak zamierza zrobić i powiedzieć, w razie złej odpowiedzi, jak ma zrobić. Dla mnie to jest obłęd.
2. Rozruch pieca
Instalator powiedział mi, że rozruch, podłączenie sterownika i pogodynki robi serwisant. Najlepiej żeby wziąć kogoś z okolicy, bo potem serwisant jeździ na ewentualne awarie. Serwisant skasuje mnie jednak extra za taki zakres. Myślałam, że wszystko montuje instalator, a serwisant jedynie odpala piec. Zadzwoniłam do sklepu, gdzie kupowałam piec i potwierdził prawidłowość mojego myślenia. Tylko nie mam już siły dzwonić do instalatora. Napisałam sms-a, ale nie odpisał. Instalator zalega jeszcze z montażem szamba. Przed montażem jednak my musimy zrobić porządem przed domem, bo ziemia z wykopu ma iść do ubicia pod tymczasowy podjazd.
3. Sprzątanie.
Kontener zamówiłam w końcu z Wrocławia. Wyszło na lepszych warunkach niż z bliżej położonej Oleśnicy. Udogodnienie polega przede wszystkim na tym, że zamawia się przez telefon i nie trzeba jechać i podpisać umowę. Ale to pewnie uroki spółki komunalnej. Tak więc jutro kontener ma pojawić się na działce i bierzemy się za sprzątanie. Będzie stał ok. 5-7 dni roboczych. Musimy też znowu przenieść kafle do domu. Jest to cholernie ciężkie, ale na zewnątrz będą przeszkadzać przy montażu szamba. Musimy też dowiedzieć się, ja załatwić sprawę z wyrównaniem terenu i nawiezieniem ziemi. Nie wiem, czy teraz to załatwiać, czy zostawić na wiosnę.
4. Schody.
Nasze schody to chyba "neverendingstory". Nie wnikając w szczegóły (bo nerwy puszczają) wyznaczyliśmy na jutro termin dostarczenia projektu wg koncepcji konstruktora z dokładnym kosztorysem ewentualnych dodatkowych kosztów. Na dzień dzisiejszy Wykonawca podał, że dodatkowe materiały i robocizna to koszt rzędu 4,6 tys. zł. Za co jednak dokładnie to jest - ciągle nie wiem. Wiemy też, że od dnia zatwierdzenia projektu do montażu schodów potrzebny jest miesiąc. Zakładając, że zatwierdzimy projekt do końca miesiąca, to schody będą pewnie na początek listopada. Poproszę z kokardką, bo mam urodziny Termin z umowy to 10 września.
5. Inne sprawy.
- w końcu dostałam potwierdzenie wypłaty kolejnej, ostatniej transzy. Kurs euro dla wypłaty bardzo dobry, szkoda tylko, że jest ona najniższa z pobranych
- ekipa od wentylacji mechanicznej może przyjechać z rekuperatorem do regulacji dopiero 12 października. Do tego czasu nie możemy więc zabudować sufitów na dole.
- tynki na parterze wyglądają pod słońce na tyle kiepsko, że musimy położyć tam gładź. Do tego cała rodzina twierdzi, że u góry również nie wyglądają zbyt dobrze i namawiają na gładzie wszędzie.
6. Wykończeniówka
W związku z obsunięciem czasowym nawet nie chce mi się za to wszystko zabierać. Trochę niepokoi wpis u Anuli05 o planowanych podwyżkach w związku z kursem euro.
W porównaniu do tego, co wklejałam wcześniej trochę pozmieniały nam się typy. Na górę pójdzie seria Roca Gap. Umywalki - tu cały czas rozważamy umywalki Koło Twins z szafkami od stolarza albo umywalki z Ikei z szafkami Godmorgon. Decyzja jeszcze nie zapadła. Dalej nie wiem, co z kaflami do łazienki. Wszystko komplikują zamówione wcześniej szare Zoomy. Już się zastanawiam, czy nie wrzucić ich do pralni i kotłowni, a za łazienkę zabrać się od początku. Chociaż ostatnio pojawił się pewien pomysł, ale za wcześnie, żeby pisać. Podjęliśmy też decyzję co do kuchni (nie pamiętam, czy pisałam). Rząd szafek zamówimy w IKEI z frontami Rubrik ze stali. Do doprecyzowania został układ szafek, a w konsekwencji blatu. Może wkleję projektu następnym razem, to coś doradzicie. Zlew też z IKEI, taki szeroki na 60 cm jednokomorowy wpuszczany. Bateria - była Franke Sentinel - pod znakiem zapytania, bo te na spręzynach nie mają wyciąganej wylewki i nie wiem, jak się sprawdzają przy większych zlewozmywakach. Zabudowa dookoła lodówki będzie już pewnie robiona na zamówienie. Nie ustaliliśmy też blatu do kuchni. Będzie miał niestandardowe rozmiary (głęb. na 70 cm), więc musi być zamawiany indywidualnie.
No i chyba na razie tyle.
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze