Wyprawa po marzenia czyli Manika i Łukasz budują swoje gniazdko

miłe początki Bardzo podobny widok do naszego sprzed 1,5 roku.

witamy w zerówce

Mona, gdzie Twoja energia i optymizm się podziały?!

Pięknie Powodzenia w dalszej budowie

Super! Gratulacje. Czekamy teraz na ściany - pewnie będą piorunem .

W końcu tak to przynajmniej wygląda skończyły się problemy bankowe Dziś w końcu po wielkich wojnach wpłynęła kolejna transza i też w końcu Nutko zaczyna wracać mój optymizm. Wciąż mam obawy, że dom jest za mały a raczej parter ale przestałam się tym stresować. Teraz tak zwany salon w moim mieszkaniu ma 15 metrów są w nim meble a mimo to odbywają się imprezy na 15 osób i jest super więc 26 metrów biorąc bod uwagę, że jadalnia jest osobno wystarczy spokojnie Poza tym przecież trzeba do tego doliczyć ponad 8 metrowy ogród zimowy, który jest praktycznie w całości otwarty na salon więc razem wychodzi 34 metry Edytowane 27 Września 2011 przez Mona7

 

Mona tak jak pisze większość osób-budowanie uzależnia, więc jak stwierdzisz że jednak salon za mały to zaczynamy przygodę od nowa:P

 

Wiem wiem,.... czasami tylko problem z nowym zdrowiem!!!!

 

A tak na poważnie to ja też często mam takie wątpliwości akurat nie odnośnie salonu bo u mnie będzie dość spory, ale kuchnia sypialnie i łazienka malutkie:(

 

No ale chciałam malutki dom to gdzieś to malutkie musi być schowane!! u mnie akurat będzie siedzieć w wyżej wymienionych pomieszczeniach:) Zresztą zawsze potrzebny jest jakiś kompromis żeby pomieszczenia były ciepłe i przytulne, więc na pewno będzie ok! A jak zwali się do Nas małe wesele to zaprosimy ich na ogród!

 

Fundamenty wyglądają pięknie!! trzymam kciuki za ściany!!

 

Pozdrowienia!

 

OJJJ, Najgorzej, to wyjść z ziemi, uwierz, teraz, to już pójdzie, jak z płatka!

 

Bo mury, szybko idą do góry, a potem zostaje już tylko dach (ach, bądź raczej ech!)

 

GRATULUJĘ!

 

i pozdrawiam

 

kasia

Tak teraz zaczynam łapać optymizm!!! Jutro jedziemy z tatą budować kibelek (wcześniej jakoś nie było jaki kiedy i w ogóle przede wszystkim nie było mnie) ale teraz już od piątku budowlańcy twardo będą pracować więc im się przyda Muszą się sprężyć bo w połowie listopada wchodzi ekipa z dachu. Nie ma wybacz przed zimą stan surowy musi być

 

Ważne że już jest okay:)

 

Cieszę się że optymizm Ci wraca!

 

 

U nas salon tez jest 26 metrów i to wygląda naprawdę okay, nie jest za mały, zobaczysz - będziesz zadowolona!

Cieszy taki etap prawda? Gratulacje!

Oj bardzo cieszy ostatnio nawet usiadłam w "salonie"