Dachu ciąg dalszy
Nie wiele jest tu do opisywania,
dach najpierw obity dechami. Część z nich używana była impregnowana i kilka razy już w użyciu - przy różnych szalunkach. W uznaniu ich niewątpliwych zasług - spoczną na dachu.
Niestety trzeba było kilka meterków dokupić ała.
Nie wiem, czy pisałem - ale mój majster jest bardzo, bardzo mądrym facetem.
Jak obejrzał projekt powiedział - że to droga buda.
I wiecie co? MIAŁ RACJĘ.
Cholernie mi się mój projekt podoba, jak sądzę będzie funkcjonalny - i na moje oko ładny, ale 380m2 powierzchni dachu - to juz troszkę jest.
Dachóweczki już wybrałem - ale o tym to osobnego posta skrobnę, a tu już mi chłopaki kominy trzaskają - do tych dachówek - co to za chwilę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia