Dom pod Puszczą Niepołomicką
Czekam na wylewki, niezmordowanie od blisko miesiaca. Maja wejsc jutro.
Garsc informacji ze wczoraj:
1) odbyly sie ogledziny kuchni pod zamawiane meble, ogledziny tarasow pod zamawiane tarasy drewniane i balustrady oraz ogledziny schodow, ktore maja byc obudowane drewnem.
2) przyjechal Pan Instalator od Vaillanta, sprawdzil, czy sa wszystkie szpeja, zeby zawiesic i grzac w domu. Są. Przedstawiłam mu swoje wyliczenia na grzejniki i vaillanta. Zapytałam, czy akceptuje takie rabaty, jakich sama sobie udziełiłam i z przyrzeczeniem wysłania umowy odjechał.
3) kolejny instalator z uprawnieniami dokonał ogledzin w moim garazu, na jego scianie oraz pom gosp, i umowilismy sie na dzisiaj na instalacje rurki z gazem miedzy skrzynka a piecem. Ma kupic skrzynke na gaz, mam nadzieje, ze ladna wybierze
4) Pan od elewacji obiecal ze za 3-4 tygodnie wchodzi. No to ja szykuje umowe.
We wtorek Pan O, ktory wykonuje przylacz pradu ma wylaczyc okoliczne domy (chyba znow mojego sasiada zza miedzy) i wykona wcinke w kabel.
Mam nadzieje, ze gdy pozbede sie znow worka pieniedzy w polowie pazdziernika lub chociaz do konca bedzie prad i gaz, woda i kanaliza juz sa.
Kolejne plany to:
- podlaczenie pieca i grzejnikow przy jednoczesnym zamontowaniu alarmu.
- elewacja
- kominek
- zabudowa poddasza
- flizowanie, malowanie
- montaz kuchni, parapetow, schodow, tarasow i balustrad
- montaz podlog
- montaz drzwi
- osadzanie gniazdek i zarowek.
Czy o czyms zapomnialam?
Przeprowadzka luty 2008.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia