dwa kroki do przodu
Idziemy powoli dalej. W sobotę ekipa od ocieplania poddasza poprawiła nam obróbkę okien. Zrobili od nowa w zasadzie wszystkie glify zgodnie z wskazówkami fachowców z wątku o ocieplaniu poddasza. Mam nadzieję, że teraz jest ok.
http://img593.imageshack.us/img593/8823/obraz3486.jpg" rel="external nofollow">http://img593.imageshack.us/img593/8823/obraz3486.jpg
http://img27.imageshack.us/img27/6679/obraz3485.jpg" rel="external nofollow">http://img27.imageshack.us/img27/6679/obraz3485.jpg
http://img26.imageshack.us/img26/1230/obraz3484.jpg" rel="external nofollow">http://img26.imageshack.us/img26/1230/obraz3484.jpg
Zostały też zatynkowane drobne uszkodzenia po rusztowaniach.
Kolejny krok to posprzątanie placu budowy. Zebrało się tego całkiem sporo
http://img444.imageshack.us/img444/9009/img00567201110011639.jpg" rel="external nofollow">http://img444.imageshack.us/img444/9009/img00567201110011639.jpg
Dostaliśmy kolejny projekt schodów. Dalej dziesiątki pytań. Musimy w końcu zrobić walny zjazd na budowie i rozrysować wszystko na kartce ręcznie.
Następne zadanie na tapecie to zakończenie sprawy szamba, rozruch pieca i regulacja wentylacji. I tu pojawiły się niespodzianki - nie mamy chyba wyprowadzonego kabla do pogodówki. Nie ma gniazdka na rekuperator - albo nie zostało zrobione albo tynkarze zatynkowali. Stawiam na to drugie.
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze