Pierwsza wycena ciąg dalszy.
Wracając do poprzedniego wpisu: Pan wykonawca doniósł wczoraj zestawienie materiałów na podstawie których dokonał wyceny i ów zestawienie trafiło do innego Pana który prawdopodobnie będzie nadzorował budowę. Wygląda na to że wszystko jest w najlepszym porządku. Ponadto "ptaszki śpiewają" iż Pan hipotetyczny wykonawca jest bardzo solidny i nie robi żadnej lipy, budował jakby to powiedzieć w "środowisku" i ma bardzo dobrą opinię. Dochodzi jeszcze dodatkowy czynnik który spowoduje, że jeśli na niego padnie to nie będzie robił żadnych numerów. Ponadto w tak zwanym międzyczasie zdobyłam kilka wycen na: okna, drzwi, bramę garażową, dach i muszę powiedzieć że nie ma krzywdy. Biorąc pod uwagę moją nieznajomość tematu to chyba najlepszym wyjściem będzie wybór jednego wykonawcy. Dodam jeszcze, że Pan nawet logicznie mówi odnośnie zaplanowania budowy i jego poszczególnych etapów. Życzę sobie i wszystkim budującym jak najlepszych wyborów budowlanych.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze