Dom na zboczu

No daj kolesiowi popalić aż mu buty pospadają !!!! i żadnych skrupułów bo i on wobec Ciebie nie ich ma.

Opisz zaraz jak zadzwonisz czego się dowiedziałaś. To niepoważne!!! Moi czasami schodzą ale na jeden dzień albo gdy u nas jest tak zwany przestój technologiczny.

Nie wiem jak się to skończy - on twierdzi, że jest wobec mnie fair (!!!!!!!!!) i to nie będzie dla mnie problem. Że ściany można budować w grudniu. Ręce opadają, zwłaszcza, że dowiaduję się o tym przez przypadek. Gdyby nie pochwalili się Archiemu, że mają jakiś ciekawy projekt zaczęty myślałabym, że nakręca panią z hurtowni na szybszą dostawę. Zobaczymy co z tego wyjdzie - pamiętajcie - najlepszy inwestor wg wszelkiej maści budowlańców to "inwestor zrezygnowany", czyli taki który na wszystko się godzi. Oooo po moim trupie będę inwestorem zrezygnowanym.

Walcz z nimi twardo, nie mogą cie tak robić może i działówki w grudniu można robić ale co z dachem itp.

Niepoważny ten Wasz wykonawca. Współczuję. Życzę dogadania się i przytrzymania drania aż skończy!