Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    318
  • komentarzy
    891
  • odsłon
    2 445

deska czo?owa, dach bezokapowy, mocowanie rynien


Spirea

4 957 wyświetleń

kopiuję swój wpis z komentarzy, bo z czasem tam zginie - dla potomności i dla mnie w razie ewentulnej przyszłej budowy

 

Tatarak, porobiłam fotki i napiszę, to co udało mi się ustalić z dachem bezokapowym w powiązaniu z rynnami. Pisałam zresztą o tym ostatnio Barbarze74 u siebie w komentarzach.

 

DESKA CZOŁOWA

 

Z tego, co mi tłumaczono, to zadaniem deski czołowej jest wykończenie okapu (zamknięcie) i możliwość zamontowania na niej rynhaków czołowych. Deska czołowoa musi być jakoś obrobiona - np. blachą. Nie miałam deski czołowej w projekcie, a w trakcie budowy wykonawcy wmawiali mi, że muszę ją mieć, bo jak inaczej. Zamówiliśmy ją i historię już czytałaś. Po aferze z blachą konsultowałam ponownie zasadność montowania deski czołowej przy dachu bezokapowym (a w zasadzie fachowo dachem okapowym bez nadwieszenia - specjaliści od blachy tłumaczyli, że każdy dach ma okap). Zaznaczałam przy tym, że rynny będą mocowane na rynhaki nakrokwiowe. Pan z Rheinzink, projektantka i kierownik budowy powiedzieli, że nie muszę mieć deski czołowej. Dlatego też nie mam jej w projekcie. Zależało nam od początku na takim wykończeniu, abym nie miała żadnego pasa drewna, blachy itp. pod rynnami. Wykonawcy tłumaczyli jedynie, że mogą pojawiać się zacieki i przy białej elewacji będzie kiepsko. Poza tym będzie widać szpary od dołu. Finalnie zrobiono tak jak chciałam, a ociepleniowcy ładnie wypełnili wszystko między elewacją a rynnami zostawiając jakąś minimalną odległość. Aha, uzasadnieniem dla deski było jeszcze to, że wieźba pracuje i będzie pękać tynk. A tak wszystko byłoby schowane pod deską. Mamy jednak powycinane w styropianie miejsca na krokwie i one są potem wypełnione dociętym styropianem. Najwyżej będzie pękać, ale nie chciałam nic, co zaburzy prostej i czystej formy elewacji. Coś takiego widać też na zdjęciach w dzienniku Mazo.

 

Wracając do deski. Jeśli byś się na nią decydowała, to poniżej informacje, która nazbierałam przy okazji (nie weryfikowałam ich dalej):

- nie może to być płyta OSB, bo napęcznieje szybciej niż drewno i trzeba będzie wymieniać (KB)

- deska musi być pomalowana farbą czy lakierem, aby uodpornić na wilgoć (KB)

- deska nie może wychodzić ponad krokwie - zaburzy wentylację dachu - moja pierwsza deska właśnie tak była zrobiona

- jeśli obróbka z blachy, to trzeba uwzględnić pracę blachy, jej zmienną rozciągliwość zimą i latem. Nie może być przykręcona zwykłymi wkrętami (tak miałam), bo nie są odporne na rdzę, uniemożliwiają pracę blachy i potem widać jak blacha jest pofalowana. Porządna obróbka blacharska powinna zasłaniać wkręty - te nasze były na tyle nisko, że byłyby widoczne nawet po założeniu rynny. Wkręty powinny być ocynkowane. Natomiast idealna obróbka deski czołowej powinna być zrobiona tak:

 

1. Pierwsza obróbka pod spód przymocowana ocynkowanymi wkrętami

 

 

[ATTACH=CONFIG]78344[/ATTACH]

 

2. Druga obróbka jest obróbką, która będzie widoczna na zewnątrz.

 

 

[ATTACH=CONFIG]78345[/ATTACH]

 

 

3. Po przykręceniu pierwszej wsuwa się na nią drugą.

 

 

 

 

[ATTACH=CONFIG]78346[/ATTACH]

 

 

 

 

 

[ATTACH=CONFIG]78347[/ATTACH]

 

 

Efekt - brak widocznych wkrętów, zapobiegnięcie kurczeniu i rozciąganiu blachy wskutek temperatury, obciążenie pracy dachu przejmuje pierwsza obróbka. Próbki i instrukcja od szkoleniowca Rheinzink.

 

OKAP BEZ NADWIESZENIA, ZW. POTOCZNIE DACHEM BEZOKAPOWYM

 

Zanim zabierzesz się za okap, musisz ustalić czy chcesz mieć membranę wpuszczoną do rynny czy pod rynnę. W zależności od tego wykonuje się obróbki pasy podrynnowej i nadrynnowe.

 

Ogólnie koncepcje były dwie - zrobić pas nadrynnowy, bez deski czołowej. Efekt wizualny będzie taki jak chcieliśmy, czyli pod rynną nic nie będzie. Wszystko co ewentualnie będzie skraplać się na membranie będzie spływac do rynny. MInus - jeśli coś będzie przeciekać, to nie dowiemy się od razu, bo nie będzie spływać po pasie podrynnowym. Pas podrynnowy wiązał się z kolei z koniecznością zrobienia deski czołowej, aby ten pas do niej przymocować. Do tego wychodziłby na ok. 17 cm i nie było szans na gładką elewację, bo wystawałby spod rynien. Finalnie - mamy pas nadrynnowy wpuszczony do rynien.

 

Tu masz dokładnie to opisane i uzasadnione:

http://www.parotec.pl/montaz.html

 

A tutaj detale okapu z jakiegoś podręcznika budowlańców.

 

 

[ATTACH=CONFIG]78348[/ATTACH]

 

Jest to rozwiązanie z pasem nadrynnowym, czyli membrana idzie po obróbce do rynny. Widać też łatę, do której nabija się rynhaki nakrokwiowe.

 

Nasz okap zrobiony jest właśnie w oparciu o ten schemat z tą różnicą, że tu jest pełne deskowanie i chyba dodatkowa szczelina, a u nas tego nie ma.

 

 

[ATTACH=CONFIG]78349[/ATTACH]

 

Tutaj rozwiązanie z pasem podrynnowym. Membrana (ta biało czarna linia) idzie pod rynnę.

 

MOCOWANIE RYNIEN

 

Są dwa sposoby:

- rynhaki doczołowe (czołowe) - montowane od przodu do deski czołowej. Wtedy tę deskę musisz mieć. Dajesz je w odległości zalecanej przez producenta. Rheinzink ma nowy system szynowy. Przykręcasz szynę i na nią nakładasz rynhaki

- rynhaki nakrokwiowe - nazwa wskazuje, że nabija się je na krokwie. Powinny być jednak w rozstawie chyba ok. 60cm a między krokwiami jest zwykle 80. Nabija się wtedy dodatkową łatę taką w kształcie trapezu i na to rynhaki nakrokwiowe w odległości chyba co ok. 50-60 cm (już nie pamiętam dokładnie). Fotki powinny być w dzienniku. Tę łatę widać też na pierwszej fotce. Rynhaki nakrokwiowe są droższe i trudniejsze w montażu. Moje dodatkowo były w tzw. koszulce, czyli blacha była obłożona blachą patyna pro grafit (w przeciwnym razie byłyby zwykłe i wygladąłoby kiepsko). Pan z RZ zalecił te, bo jeśli są w odpowiedniej odległości, to nie szans, aby rynna zerwała się pod ciężarem śniegu czy lodu.

 

Są jeszcze takie drobne elementy jak grzebień wentylacyjny, pas wentylacyjny, np. tutaj http://folda.pl/oferta/akcesoria-dachowe/elementy-okapu

 

U nas jest jedynie grzebień. Żałuję, że nie dałam tego pasa, bo to zabezpiecza przed gryzoniami, a u kolegi pojawiło się ostatnio coś takiego na dachu.

 

Ok, to chyba wszystko

 

Edytowane przez Spirea

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...