Nasz Złoty-Róg
No i działo sie troszkę że nawet czasu nie było zaglądnąć na Forum, ale teraz już lepiej. Nasz Złoty Róg pnie się powoli do góry, dzisiaj wylaliśmy chudziaka i zamkneliśmy poziom 0. Ale zanim to sie stało to było kilka wzlotów i jeden duży upadek. Ten duży upadek dotyczył naszej kanalizacji, która miała zostać rozprowadzona pod naszą nieobecność (10 dniowy wypad na Węgry), po przyjeździe mało krew mnie nie zalała. zakasałem rękawy i położyłem kanalizacje sam, no prawie sam bo w ostaniej chwili pomógł mi teść. Pokrzyżowało to nie tylko plany moje ale i wykonawcy. No bo przesunął się termin zasypania, wylania no i murowania. No ale na dzień dzisejszy już mamy zalane i powinno być oki.Jeżeli chodzi o koszty to poziom 0 zamkneliśmy kwotą 28 000 zł. Na którą składały sie materiały i robocizna. Materiały to m. in. 6 kubików drewna , 65 kubików betonu ok 700 kg stali różnej grubości , no i takie tam duperele (gwoździe, bednarka, pianka montażowa, dyspebit itp.).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia