stropy
Nie do uwierzenia ale są plany, że zalewamy stropy jeszcze w tym tygodniu!
Wykonawcy znowu żrą się z archim. No co jest z tymi facetami! Już im chyba powiem jak się mówi na Śląsku w takich przypadkach "Dejcie se po szlagu i spokój mi tu !". Ciekawe czy znają śląski?
Dostałam kasę z kredytu i jak policzyłam ile komu muszę oddać to już mogę zacząć płakać, że nie mam pieniędzy.
A ze spraw przyziemnych:
Moja pralka pierze teraz "jak stara za dawnych lat" czyli prawie non-stop. Kupiona około roku temu. I wczoraj odmówiła współpracy 20 minut przed końcem programu o godzinie 23.00. Zaświeciła się kontrolka filtra, no to mój małż buch odkręca filtr (a w pralce pełno wody), łazienka cała zalana... Dobra wyczyścił filtr, włożył, zakręcił. Uruchamiamy pralkę a ona pokazuje kod usterki, że moduł elektroniczny się zepsuł. Ja już byłam przekonana, że to los chce nam znowu dać po dupkach załamana, że nową pralkę trzeba będzie kupować... Po kilku próbach uruchomienia pralki, czyszczeniu filtra jeszcze raz itd. czytamy w instrukcji (tym razem ze zrozumieniem), że po czyszczeniu filtra trzeba uruchomić program eco i pralka ma działać. Uczyniliśmy jak kazali - zadziałało! Wszystko trwało do 1.30 w nocy.
A już za godzinkę tragikomedii nastąpił ciąg dalszy:
Moje słoneczko najmniejsze mnie woła na cały głos, że nie podoba się jej lampka, która świeci w nocy u niej w pokoju. Mam zaświecić inną . Dobra,świecę.
I w końcu dwie godziny później (to kara losu za odezwanie się w dyskusji o zdrowiu u Moni) Mała zagorączkowała (gile od 2 dni). Biegam do niej co chwilę, a to zmierzyć gorączkę, a to dać pić, a to przebrać, i w końcu z niewyspania walnęłam po nocy w meble, że aż gwiazdeczki ujrzałam.
Rano obudziło mnie zachrypiałe dziecię. Biegiem do Cioci. tam kolejna masakra (oszczędzę szczegółów) i z tego całego zamieszania Młodszy prawie by się spóźnił do szkoły na 10.45!!! A moje biedactwo nie mogło dzisiaj prawie nic powiedzieć - Malutka straciła głos. Dla niej to kara boska bo to największa gaduła na świecie. No i tekst, który mnie rozbawił i rozczulił "Mama ja chcę mój głos z powrotem".
A to wszystko piszę nie żeby się wyżalić (nie tym razem) tylko dlatego, że wiem, iż są tacy którzy się u mnie pocieszają . Pozdrowienia dla nich .
Jak spojrzeć wstecz to wszystkie te wydarzenia są w sumie komiczne.
10 komentarzy
Rekomendowane komentarze