Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    143
  • komentarzy
    484
  • odsłon
    2 359

... a mnie tam nie było!!!


chagall

1 152 wyświetleń

 

Dzisiaj na budowie wydarzyło się tak wiele, a mnie tam nie było!!!

 

 

Przyjechał Pan "Rekinek":

 

 

1. Przywiózł sterownik i wraz z inwestorem odpalili po raz pierwszy kominek!!! :)

 

 

2. Uruchomili także podłogówki!!! :)

 

 

W domu zrobiło się od razu znacznie cieplej!!! Do tej pory paliliśmy w piecu, ale podłączone były tylko grzejniki i przy nieocieplonych ścianach i poddaszu, uzyskiwaliśmy maksymalnie 15oC!!! Dzisiaj, przy otwartych drzwiach tarasowych, w salonie było aż 18oC!!! Inwestor jest zachwycony kominkiem!!! Słyszałam to w jego głosie przez telefon!!! A pomyśleć, że jakiś czas temu zastanawialiśmy się, czy z niego nie zrezygnować??? Podłogówki też zrobiły dobre wrażenie - podłogi ciepłe, regulatory pokojowe działają!!!

 

 

3. Zamontowali w pralni znalezioną w piwnicy, starą baterię i po raz pierwszy z kranu popłynęła gorąca woda!!! :)

 

 

4. I na deser - zamontowali KIBELEK!!!

 

 

Tak, tak - to ten wybrany, zamówiony, wyczekany, wczoraj przyjechany, dzisiaj powieszony i "rozdziewiczony", jak to określił inwestor!!! Co ciekawe, gdy kibelek był już zamontowany, inwestor z rozpędu poleciał "za garaż" i dopiero gdy tam dotarł, przypomniał sobie, że w domu wisi już "porcelana". Zdążył z powrotem!!!

 

 

Razem z kibelkiem przyjechała też umywalka, która czeka na montaż, bo niestety nie zamówiliśmy do niej syfonu. Będzie zamontowana tymczasowo w pralni, podczas gdy inwestor będzie prowadził prace wykończeniowe, czyli "płytkowanie" w łazience. Co prawda najpierw musimy skończyć ocieplanie poddasza, ale ta "ceramika" uświadomiła mi, że najwyższy czas podjąć decyzje płytkowe!!! Będzie trudno!!!

 

 

Szkoda, że mnie tam dzisiaj nie było!!!

Edytowane przez chagall

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

 

Piękne postępy, gratulacje!

 

Mnie póki co, porównywalnie do Waszej radości, cieszyło, gdy jeszcze grubo przed rozpoczęciem budowy, wodą trysnęło nasze własne źródełko, z odwiertu na 12 m, i to wodą, za którą już nic nie będą musiała płacić :) Inne radości na pewno jeszcze przede mną, ale po drodze, mnóstwo problemów ($$), niestety :(

 

Weekend częściowo siedząc przed kominkiem, częściowo leżakując pleckami na ciepłych wylewkach

 

A poza tym jak zwykle pracowicie, z krótką przerwą na przyjmowanie gości

 

 

Płytki, to dla mnie trudna decyzja, bo bardzo bym chciała mieć takie same we wszystkich "płytkowych" pomieszczeniach w domu (tak mam teraz w mieszkaniu), więc muszą być to te "jedne - jedyne", po prostu moje!

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...