Budżetowanie
Ponieważ wprowadzam się na święta - trzeba przyspieszyć robotę - to przygotowujemy się do kładzenia dachówki:
o dachówce za chwilę, a na zdjęciu rzecz ważna: brama
I tu kilka chwil o założeniach. Każdy, łącznie z moim kierownikiem budowy mówił mi o tym, że to co sobie założyłem należy przemnożyć X1.5, a jeśli jestem mniej świadomy życia - to X2. Nie jest tak źle, jak na razie nie jest tak źle - pomyliłem się o 10%. Oczywiście na moją niekorzyść - czyli w górę. Chociaż z drugiej strony - nie poszedłem na żaden kompromis jakościowy. Czyli na polski - kupowałem zawsze to co mi się podobało. Można się pewnie było zmieścić w budżecie biorąc towar troszkę gorszy, czy trochę tańszy.
0 kompromisu. Chociaż jestem świadomy tego, że ten dzień jest tuż za rogiem.
Wracając do bramy i do mojego budżetu.
Wyszacowałem, że szeroka 5m brama + ładne drzwi wejściowe 7000zł.
To się nie da.
Jakościowo dobra bramaod 6000 w górę, a drzwi wejściowe - takie w moim guście - za 8000 znalazłem, i to netto.
Kupiłem bramę Krispola w kolorze stolarki okiennej z napędem Hormanna, taki miksik - jak twierdzi sprzedawca bardzo zgrany i rozsądny.
Krispol ma wzmocnienia bramy, za które H. każe sobie dopłacić - tu sa w cenie.
Mój ulubiony V. a właściwie ich dystrybutor nie stanął na wysokości zadania - zaproponował mi bramę Wiśniewskiego za 7300, Krispol z 2 pilotami - 6300.
Co zaś do drzwi wejściowych - na razie stoją chińskie jednorazówki za 400 zł, wrzucę je sobie gdzieś do piwnicy, a drzwi - po długich pposzukiwaniach będą za około 3000 ( czytaj ponad 3000).
I tak się własnie budżet rozjeżdża.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze