Dom na zboczu

 

Inspiracje jak zwykle piękne!!!

 

 

PS. Polska rzeczywistość asertywna :

 

"Panie, to się da i nie będzie mnie kosztować majątku, jeśli zatrudnię zamiast Pana inną ekipę"

Edytowane 28 Października 2011 przez chagall

 

"Panie, to się da i nie będzie mnie kosztować majątku, jeśli zatrudnię zamiast Pana inną ekipę"

 

Chagall tak się własnie skończy moja przygoda z Panem w sprawie murków oporowych, bo mam już dosyć jego kręcenia. A to nie miał czasu pogadać z archim o co dokładnie chodzi (ilość zbrojenia np, głębokość), a to nie można tego teraz robić, a to koparka bezwzględnie potrzebna, a to wiosną dopiero można, a to ziemia nie ubita...

Przerobiliśmy kilka ekip!!! Trzeba mieć duuuużo szczęścia, żeby trafić na doskonałą ekipę z przyzwoitym ego!!!

Oj ja już też sto razy słyszałam "to będzie bardzo drogie, po co to Pani"

Tak, Chagall masz rację. Żeby mieć ekipę dobrą i bez przerośniętego mniemania o sobie, trzeba by baaardzo długo szukać. Bo to, że droga wcale nie oznacza że będzie dobra, albo z rozsądnym podejściem do inwestora. Mój sąsiad miał jeszcze droższą ekipę od naszej i dzisiaj mi powiedział, że należało by ich odstrzelić.

Kurczę, jak czytam o Waszych dylematach z ekipami to rośnie mój podziw dla naszej - mianowicie jeden Pan Zbig Budowniczy ma dwóch pomocników w postaci swych synów, buduje bardzo solidnie, z pokorą przyjmuje wszelkie sugestie i ewentualne poprawki (choć naprawdę było ich bardzo mało i zazwyczaj po wizycie kierownika budowy). Poza tym na placu budowy jest zawsze czysto i schludnie. Kiedy mąż ma jakieś uwagi albo pomysły Pan Budowniczy zawsze merytorycznie podchodzi do sprawy, doradza ale nie wymiguje się, jak się uprzemy to robi jak chce Inwestor. Lepszego murarza nie można sobie życzyć. Mogę dać namiar jakby co (Radom i okolice). Dodam, że jest to zlecenie bez pośredników, Inwestor - murarz. Naprawdę sobie ten układ chwalimy.

Ganiutek - tylko pozazdrościć!