wstęp...
zacznę bardzo nieśmiało, ponieważ już obawiam się o swoją systematyczność, ale trudno spróbuje:p jestem namiętnym czytaczem, więc może stanę się aktywnym Uzupełniaczem mojego dziennika, zwłaszcza że targają mną dylematy i niekoniecznie sama jestem sobie w stanie z nimi poradzić. hmmm jest męzczyzna, ale cóż począć, nie za bardzo chce przejąć odpowiedzialność.
Jak to jest u nas:
1. projekt indywidulany
2. rozbudowa z tradycyjnego czworaka (?) z 1971r.
3. totalna demolka
4. stan na 03.11.2011- robimy dach
.....
hmmmm postaram się wkleić zdjęcia , nauczę się, na pewno.....
2 komentarze
Rekomendowane komentarze