Terminarz na listopad
Tynki staja się coraz jaśniejsze, są równe i gładkie i gdyby nie zniszczone klamki, to byłabym bardzo zadowolona.
W tym tygodniu odebrałam transport styropianu podłogowego i samodzielnie rozmieściłam paczki w garażu. To moja cegiełka do rozwoju prac budowlanych Oczywiście ponadto na mojej głowie spoczywają nieustannie wszelkie zakupy i wyszukiwanie wykonawców poszczególnych prac.
Styro w garażu cieszy, bo jest zapowiedzią kolejnych prac na budowie.
W środę 3 listopada przyszedł hydraulik rozłożyć podłogówkę: na parterze - wiatrołap, hol, salon, kuchnia, łazienka; na piętrze tylko łazienka. Musimy porozmawiać z nim na temat pieca, ponieważ jeszcze żadnego nie wybraliśmy. Początkowo number one był Hef, potem Stocker, teraz skłaniamy się ku Defro - może dwupaleniskowy.
Sytropian zamierzamy rozłożyć sami - zobaczymy jak nam będzie szło.
W połowie listopada zapowiedzieli się wylewkarze. Dopiero po zakończeniu ich prac ukaże się prawdziwy wygląd wnętrza domu ( no może oprócz poddasza, bo tam brak jeszcze zabudowy g-k).
Właśnie - przy etapie ocieplenia poddasza pojawia się najwięcej znaków zapytania i niepewności...
- dlaczego robocizna jest tak strasznie droga ( jeden z wykonawców podał kwotę 60-65zł/m2)
- czy uda nam się znaleźć w miarę taniego a przy tym porządnego wykonawcę - kasting trwa
- mój M. twierdzi, że takie rzeczy, to on sam z kolega z pracy zrobi...
Nie wiem, czy mu na to pozwolić Na pewno będzie chciał spróbować, bo strasznie się napalił na ten etap
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia