Poddasze
Witajcie,
na szczęście ekipa budowlana zagościła u nas na dłużej i oprócz szkieletora dachu (czekamy na brakujące krokwie) mamy już część ścian działowych i kominy do wysokości dachu.
Jeden z pokoi na poddaszu będzie na prawdę bajkowy...duży, z garderobą, z oknami na wschód i południe, ze skosami i widocznymi belkami:D....szkoda tylko że nie będziemy wykańczać poddasza:(
Ostatecznie zdecydowaliśmy się na gaz + kominek z płaszczem wodnym, tylko jeszcze zastanawiam się czy chcę gaz w kuchni czy nie:confused:
Na poddaszu jest na prawdę dużo miejsca, więc cieszę się że nie podnosiliśmy ścianki kolankowej. Tylko o jeden pokój się martwiłam...przez jego środek przechodzi komin od przeniesionej za garaż kotłowni, i problem w tym że dołożyliśmy sobie tam dodatkowo komin na gaz i wentylację zapominając że to wszystko pójdzie przez środek pokoju na górze !!!!
Ale ostatecznie mimo iż komin jest całkiem sporych rozmiarów nie jest źle. Myślę że pokój będzie nadal funkcjonalny, obłożymy go najzwyklejszą pełną cegłą i będzie pełnił funkcję ozdobną...a może i też praktyczną- w końcu pionowych powierzchni na poddaszu jak na lekarstwo!!:)
Morał z tej opowieści taki że zmieniając cokolwiek w projekcie musimy być przygotowani na to, że te zmiany pociągną inne które już niekoniecznie przypadną nam do gustu. I niestety często w ferworze pracy i budowlanych obowiązków nie jesteśmy w stanie ich ogarnąć ani przewidzieć.
Pozdrawiam Was serdecznie!
2 komentarze
Rekomendowane komentarze