Plany na weekend
Na piątek przygotowujemy pospolite ruszenie z malowaniem domu do tego czasu muszę przeszlifować sufity na poddaszu, może uda mi się jeszcze zagruntować. Nie ma jeszcze płytek, które Dorka wybrała do górnej łazienki i pralni i pan Marian zabierze się chyba za terakotę w przedpokoju i na ganku. Chociaż miała być położona na końcu. Trzeba ją będzie jakoś zabezpieczyć... Chociaż wczoraj dzwonili z e-budujemy, że może dzisiaj będą je mieli na składzie. Może dowiozą przed weekendem? Nie, za mało czasu. Dzisiaj w końcu odpalimy podajnik w piecu, przyjeżdża hydraulik i już najwyższa pora zacząć normalnie palić w piecu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia