i ciągle nic!!!
taka ładna pogoda, jakby ciągle na nas czekała kiedy zaczniemy, a my ciągle nie wiemy na czym stoimy....czy tak trudno wykonawcom wycenić fundamenty - mój mąż poświęcił na to 10 min..??? co oni tak liczą??? już wątpię czy postawiliśmy na właściwego człowieka...:eek:za ten czas, co on tak liczy już mogłyby fundamenty być zrobione i ładnie schnąć!!!
...ja nie należę do cierpliwych, ale całe szczęście wypełniam sobie nadmiar czasu na projektowanie domu w 3d , bo jak się tak popatrzy na to wszystko z góry to się "ściany przesuwają"- poszczególne pomieszczenia można lepiej dopasować do całości - bardzo fajna sprawa.... ja np. w kuchni świadomie nie chciałam stawiać ścian tak jak wg projektu, bo nie wiedziałam, jak ustawię i zaplanuję kuchnię - przez wizualizację pomysłów można sobie to lepiej wyobrazić i zmieniać i przestawiać...szkoda tylko, że jest się zdanym na przedmioty i meble, które zawiera program, bo często odbiegają od czyjegoś gustu.
Chcę mieć wszystko już do końca zaplanowane, kiedy w końcu zaczniemy i tylko mówić wanna tu, ubikacja tu, zlewozmywak tam, a piec tutaj.... idę więc planować i przestawiać i przesuwać....
na razie...
4 komentarze
Rekomendowane komentarze