Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    91
  • komentarzy
    255
  • odsłon
    127

Woda


monia i stasiu

919 wyświetleń

 

Mięliśmy plany z sąsiadami odnośnie wykonania sieci wodociągowej. Sąsiadka już od lata mówiła, żeby szykować pieniądze. Ok, jeśli robimy, to nie ma sprawy. Chociaż jeszcze nam się nie spieszy ale skoro już mieszkają i ciągną sobie od sąsiadów, no to trzeba. Jesteśmy razem 3 rodziny. Mapka do celów projektowych zrobiona, każdy po 200 zł. Projektant jest za 1500 zł i zbieramy dokumenty. Projekt gotowy, tylko zanieść do starostwa. Musimy także iść do notariusza spisać akt notarialny z sąsiadem, który pozwala nam przeprowadzić wodę przez jego działkę. Dzwoniłam do notariusza, to orientacyjnie podał cenę 1200 zł. Sąsiadka wydzwaniała też do notariuszy i znalazła za ponad 2000 zł, bo tyle kosztuje.

 

Kilka dni cisza i telefon od sąsiadki; pyta, czy robimy wodę, bo oni kopią studnię z sąsiadami obok. Najpierw mnie zamurowało ale sekundę myślałam i decyzja, robimy sami.

 

To bierzemy się sami za dokumenty. Załatwiamy tego samego projektanta za 800 zł, a oni skoro rezygnują, to niech płacą za wykonany projekt. Na mapkę niepotrzebnie wydaliśmy 200 zł, bo do naszej działki mieliśmy. Notariusz dzisiaj załatwiony 635 zł, a nie jak oni sobie znaleźli za ponad 2000 zł. Dokumenty oddane do projektanta i niech robi projekt.

 

My sobie doprowadzimy wodę i będziemy właścicielami. Oczywiście będą jakieś trójniki i sąsiedzi będą mogli sobie podłączyć za odpowiednią sumę. :) Kiedyś na pewno przyjdą. Obok są jeszcze 3 działki do sprzedania wię na pewno ktoś przyjdzie po zgodę na podłączenie :)

 

Według mnie, to jest nie fer. No ale cóż zrobić. Aha, jeszcze zapłaciliśmy sąsiadom 2000 zł, przez których działkę woda będzie przebiegała. Niestety, takie jest życie.

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Po wykonaniu wodociągu musicie go przekazać na własność gminie. A gmina podłączy do niego każdego kto się do nich zgłosi za free. Nic nie wyjdzie z waszego niecnego planu pobierania opłat przyłączeniowych.
Odnośnik do komentarza
Byliśmy w podobnej sytuacji. Monia ma rację. Gdyby zlecili budowę spółce komunalnej, spółka zajęłaby sie dokumentacją i wykonaniem, a Monia i Staś- musieliby zapłacić za wykonanie i przekazać wodociąg gminie. Jeśli sami załatwiają dokumentacje i wykonawcę, a linia jest na ich terenie, są właścicielami tej nitki sieci. I każdy następny przyłączający się do nitki musiałby im zwrócić część kosztów. U nas się udało dogadac z 15 włascicielami sąsiednich działek- powołaliśmy stowarzyszenie- niczego nie załatwiamy na gębę- czlonkowie musieli podpisać papiery zobowiazujące ich do pokrywania opłat. Moniu, życzę powodzenia i wytrwałości w dążeniu do celu.
Odnośnik do komentarza
Właśnie mieliśmy dzielić się kosztami wyszłoby około 5 tys. na rodzinę. Ale niestety zaczęli i mają to w d... Teraz projektant martwi się o koszty poniesione, bo nikt nie chce mu zapłacić. My musimy robić nowy projekt, bo tamten jest nie aktualny.
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...