mała informacja techniczna dla tych którzy będą mieli nadbitkę i dach z pełnym deskowaniem i papą...

jak wiadomo przy takiej konstrukcji dachu, przy układaniu wełny między krokwiami, nie możemy jej dopychać do samych desek, tylko należy zostawić szczelinę wentylacyjną między wełną a deskowaniem (co najmniej 3cm)...

aby wentylacja przebiegała prawidłowo potrzeba nam wlotu i wylotu powietrza, które stopniowo się nagrzewając krąży w szczelinie i powoduje właśnie wentylację wełny... z wylotem powietrza zazwyczaj nie ma problemu, ponieważ tworzą go nacięte w papie w kalenicy szczeliny...

przy podbitce również nie ma problemu ze zrobieniem wlotu powietrza, zapewniają to odpowiednio umocowane kratki wentylacyjne...

ale co zrobić gdy mamy nadbitkę...? ja z tym problemem poradziłem sobie w ten sposób, że styropian, który był klejony do ścian dochodził szczelnie do nadbitki, więc w przestrzeniach między krokwiowych został on od samej góry odpowiednio nacięty, tworząc szczeliny o szerokości 1,5cm i długości 30cm, szczelina została zabezpieczona bardzo drobną siatką aluminiową chroniącą przed owadami...

całość wykonania prezentuje się poniżej:

wizualnie oczywiście jeszcze trzeba to dopieścić, ale technicznie spełnia swoje zadanie... aby zobaczyć samą szczelinę trzeba podejść pod samą ścianę i zadrzeć głowę do góry, tak że standardowo szczelin nie widać, połać dachu je zakrywa...