[13.09.2011] 368 dzień budowy - 163 dzień nowej budowy
Jak widać potwór rurkowy się rozrasta.
Tymczasem MIJA ROK naszej budowy. Rok od momentu, jak feralna firma od SSO wykopała nam za głęboki, wielki dół pod fundamenty, zamiast wykonania wykopów liniowych. Przez kolejne miesiące do grudnia udało im się - po bólach - poprawnie wypełnić i dogęścić wykop i mniej poprawnie wylać ławy fundamentowe. Poza tym do lutego tego roku już nic im się nie udało. W lutym odstąpiliśmy od umowy, a dopiero w czerwcu odzyskaliśmy sporą zaliczkę.
Nikt się nie spodziewał, że ta budowa będzie tak długo trwała
Jest wrzesień 2011, w pierwotnych planach mieliśmy już mieszkać...
PS: Nie wiemy jakim cudem wyszedł nam 368 dzień budowy, chyba gdzieś pomyliliśmy się w obliczeniach
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia