powoli, ale do przodu
Prawie uporaliśmy się z probleme podłogówki. Przyjechał w końcu instalator i stwierdził, że góra jest mega zapowietrzona i że chłopcy (jego pracownicy) zamontowali fabryczny rozdzielacz i nie dołożyli automatycznego odpowietrzenia. Cóż, nie moja wina. Gdyby od razu wszystko było zrobione jak trzeba, to nie musiałby jeździć. W każdym razie góra ruszyła. Od razu było widać przepływ wody na rotametrach. Pan więc pojechał. Przed odjazdem z budowy jak za każdym razem zajrzalam na sterownik i do pieca. I co? Na sterowniku info, że nadszedł czas konserwacji i trzeba skontaktować się z firmą instalacyjną. A na piecu pojawił sie tajemniczy komunikat P 0.2. Dzwonię. Pan mówi, że może wody za mało, bo coś tam zmieszał. Czy wiemy, gdzie wodę się dolewa. Okazuje się, że jesteśmy totalnie zieloni, bo nie wiemy, gdzie to się robi. Serwisant coś tam machał ręką, ale nie pamiętam gdzie pokazywał. Co znaczy kod błędu - nie wiadomo. Ok, jedziemy do domu. W domu okazało się, że P 0.2 to nie jest kod błędu tylko instalator musiał przestawić wyświetlacz i zamiast temperatury piec pokazywał ciśnienie wody. Serwisant nie odpowiada. Będziemy więc torpedować w poniedziałek, no i trzeba ustalić gdzie się odkręca wodę, bo możliwe, że jest jej za mało.
Pozytywne informacje to spotkanie z wykończeniowcem. Jest to osoba, z którą już kiedyś spotkałam się. Była polecona przez osobę z forum. Może wejść do nas z początkiem grudnia. Ceny przyzwoite, może uda się wytargować jakiś rabat na koniec. W poniedziałek mamy dać odpowiedź.
Do decyzji została kwestia nieszczęsnych gładzi i dolnej łazienki.
Dolna łazienka będzie kosztować prawie 10 tys., więc wszystko wskazuje na to, że będziemy musieli ją sobie na razie podarować. Gładzie natomiast będą na pewno w części głównej parteru. Pytanie co z górą. Wykończeniowiec powiedział, że połączenie brzegów zabudowy poddasza ze ścianą powinno zrobić się z jakąś siatką, która będzie wchodzić ok. 6 cm na ścianę. Będzie więc widać różnice w strukturze. Więc pytanie czy robić te gładzie czy nie. Decyzja jeszcze nie podjęta.
Wykończeniowiec wskazał też na parę kolejnych błędów ekipy od poddasza. Ale to już norma, że nowy fachowiec rozpoczyna wizytę od wytknięcia błędów poprzednich ekip...
2 komentarze
Rekomendowane komentarze