Dzieje się, oj, dzieje...(1)
Witaj, Mono7, dzięki za wpis i dobrą radę. Ten aneks, o którym pisałam poprzednio, właśnie m.in. dlatego uważaliśmy za dobry, że faktycznie przewiduje kary za opóźnienia. Tyle, że kary można odliczać, gdy w ogóle coś się dzieje. Tymczasem aż do połowy października nie działo się nic, nawet na maile nie odpowiadali. Za to później – menadżer budowy 25.10. przyjechał, aby formalnie przejąć teren i wszystko ruszyło. Od tego czasu sporo się wydarzyło i na naszym polu , i ... w relacjach z Generalnym Wykonawcą. To tak w błyskawicznym skrócie, a wieczorem – konkrety.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia