Szczyty pomału się robią
Ależ ja zamilkłam:D
Wszystko przez to, że nic się nie działo! Co prawda Pani Aurora dopisuje cały czas jednak mój pan murarz miał inne plany co też nie jest żadną nowością!
Jednak w końcu do pracy wrócił i zabrał się do pracy. Udało mu się nawet wystawić trochę szczytów
Jednak żeby się chłop nie napracował za bardzo to znowu miał weekend wolny:wtf:
Tym razem przez nasze niedopatrzenie.Mianowicie nie przewidzieliśmy tego, że zabraknie mu pustaków:p A, bo gdyby chodził do pracy tak jak powinien taka sprawa nie miałaby miejsca w ogóle.Jeśli nawet by brakło tych pustaków to z dnia na dzień by się dowiozło a tak-przychodzi do pracy w przeddzień długiego weekendu, wykańcza materiał a później nie ma jak przywieźć bo hurtownia nie pracowała przez cały weekend.
Trzeba jednak przyznać, że pozbierali pustaki po całej budowie. Nawet te, które były podłożone pod stemple i podtrzymywały deskowanie stropu:jawdrop: Bez obaw!! JUŻ POMAŁU MOŻNA STROP ROZDESKOWYWAĆ
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia