Dach
Strasznie się zapuściłem. Nie było mnie tu miesiąc. Mam nadzieję, że tłumy moich wiernych fanów mi to wybaczą...
Taki natłok roboty i problemów, że nie ma na nic czasu. Jeszcze do tego praca i dzieci własnych cały tłum.
W każdym razie... Idziemy do przodu. Kryjemy dach. Około 3/4 zrobione. Myślę, że do wtorku zrobimy. Zostaną jeszcze strzeszki. Może do końca tygodnia się wyrobimy. I potem jeszcze rynny.
Zdjęcia dam w najbliższym czasie...
Pozdrawiam jeśli ktoś czyta
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia