Wylany strop nad piętrem
W sobotę z samego rana, nawet wcześniej niż zapowiadano, przyjechał beton. Betoniarki z pompą były trochę za wcześnie. Moja ekipa w pośpiechu musiała kończyć prace zbrojarskie na stropie. Mi przypadło zrobienie dylatacji wokół kominów a stropem.
Tym razem przy wylewaniu stropu zbrakło 8 taczek betonu. Poprzednio było ich o 6 za dużo. Sumarycznie wychodzę więc na zero w obliczeniach. Sam potrzebną ilość betonu liczyłem. Całkiem nieźle mi to wyszło, jak na tak duże stropy ze sporą ilością dodatkowych szalunków.
Edytowane przez Marcin H
2 komentarze
Rekomendowane komentarze