Dom w Zawilcach - Ane i Luk

I tak musicie podłączyć wodę i tak, jeśli macie sąsiadów od których możecie pożyczyć wodę na czas budowy, to możecie wstrzymać, tylko musicie pomyśleć jak będą ją dostarczyć. Nam woził kolega w takim ogromnym zbiorniku, codziennie, dopóki nie mieliśmy swojej. A jeśli chodzi o koszty, to najpierw musicie zlecić opracowanie projektu, ja płaciłam 800zl , potem znaleźć wykonawcę, też miałam wodę po przeciwnej stronie, ulicy, potrzebny był przecisk pod drogą, założona studzienka, koszt 5500, budujemy pod Częstochową, ceny mogą być różne w zależności od regionu kraju, powodzenia

 

u nas było podobnie tylko mieliśmy trochę dłuższy przyłącz 70 m. Maż z szwagrem zrobili przekop pod drogą resztę wykopał znajomy. Koszty materiałów +paliwo i piwo.

 

Powodzenia

U nas przyłącze wycenili na 10 000. 2 studzienki i ok 50 m rury... zdziercy..., ale maja monopol...niestety...jak zrobimy sami nie koniecznie nam odbiorą

 

2500 zl za przylacz 80m od drogi - robil pracownik spolki wodociagowej w dniu wolnym od pracy (urlop) z odbiorem nie było problemow

 

 

mapkę dobrze jest zlecic projektantowi adaptujacemu projekt do warunkow lokalnych - robi odrazu przylacz wody, kanalizacji czy POS

 

prad i tak robią sami po przetargu

 

Ja, żeby mieć wodę na pustej działce musiałem wkopać kosztowną studnię wodomierzową (jakieś 1500 sama plastikowa studnia bez robocizny), w której był wodomierz i dopiero z niej wychodziła rura zakończona kranem. Studnia po pewnym czasie była pełna wody tak, że wodomierza w ogóle w niej nie było widać. Koniec końców i tak będę przenosił ten wodomierz do gotowego już domu, ale to łączy się z koniecznością robienia projektu (kolejne koszty). Mój ZUK tak wymaga, upewnij się jak jest u Ciebie.

 

 

A teraz nie na temat. Sory, ale muszę bo mnie nosi jak to widzę. Tyle razy się na tym forum powtarza, że to jest PRZYŁĄCZE. PRZY-ŁĄ-CZE. To PRZYŁĄCZE a nie ten PRZYŁĄCZ.

 

jarett, dzieki za wpis i informacje.

 

Co do Przylacza - to tak mowia wszyscy "fachowcy" z jakimi mam do czynienia wiec i ja takz aczalem mowic.

 

Fakt - wydawalo mi sie to dosc nienaturalne. Dzieki za poprawe - postaram sie stosowac i mowic/pisac poprawniej.