Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    36
  • komentarzy
    158
  • odsłon
    184

w ramach czarnego humoru


szkrabeusz

1 947 wyświetleń

 

humor może i czarny, ale uśmiałam się (może to tzw. głupawka ), zwłaszcza jak zobaczyłam łódkę w Okinawie

 

 

http://domy.lipinscy.pl/tereny_zagrozone_powodzia/" rel="external nofollow">http://domy.lipinscy.pl/tereny_zagrozone_powodzia/" rel="external nofollow">http://domy.lipinscy.pl/tereny_zagrozone_powodzia/" rel="external nofollow">http://domy.lipinscy.pl/tereny_zagrozone_powodzia/

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="116214" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>jak tam samopoczucie?</div></blockquote>Akurat dzisiaj dobrze <img alt=":)" data-src=":)" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /> Generalnie nie jest źle. Wydaje mi się, że zrobiłam wszystko co mogłam, łącznie z rozmową z zastępcą burmistrza. Jeszcze mogę tylko chyba pójść do sądu ze skargą na bezczynność burmistrza. <p> </p><p> Jest kolejny przetarg na koncepcję odwodnienia, składanie ofert do 2 grudnia. Teraz jest to zrobione jakoś tak, że nawet jak oferta z najniższą ceną przekroczy budżet, który na to przeznaczyli, to i tak ma być możliwość, żeby to jakoś zrobić. Nie znam się na zamówieniach publicznych, nie wiem jak to działa. </p><p> A do ogłoszenia o przetargu jest dołączona ekspertyza z 1997r. (!) dotycząca odwodnienia Aleksandrowa. Opisany jest stan rowów (fatalny), warunków gruntowo-wodnych, podane są propozycje rozwiązań. I to jest już naprawdę wielki skandal. Wiedzą o tym od 14 lat i nic z tym nie zrobili, a teraz wyda się kolejne pieniądze na kolejną koncepcję, która pewnie będzie powtórzeniem tamtej. </p><p> </p><p> I pan burmistrz był szczerze zdziwiony, że na terenie, gdzie jest moja działka, było tyle wody. Myślał, że chodzi o inne miejsce. Powiedział, że tam zawsze było sucho (?). </p><p> Już nic nie wiem i nic nie rozumiem.</p>

 

Teren podniosła nie jedna osoba w okolicy. Tylko, że jak się podniesie jeden, to i kolejni, bo nikt nie chce zostać w dołku. W ogóle teraz obserwuję, że ludzie coraz częściej podnoszą teren, niczym jakiś wyścig zbrojeń. Np. u moich teściów ludzie w okolicy sypią na potęgę, chociaż tam nigdy nie było żadnych problemów z wodą, ale każdy chce być najwyżej. Efekt jest taki, że teraz teściowej zalewa ogródek.

 

 

A część rowów została rzeczywiście zasypana, te co zostały, to są teraz rowki, rosną w nich drzewa, są za płytkie. Z tej ekspertyzy dowiedziałam się, że ten rowek, który jest przy mojej działce, jest (a właściwie chyba był) jednym z trzech głównych rowów dawnego systemu melioracyjnego.

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...