Zero postępów
Nadal bardzo irytująca opieszałość firmy dachowej - czekają na brakującą blachę (która nie wiadomo dlaczego nie została zamówiona od razu - podobno jakiś element nie został uwzględniony w projekcie i dlatego zabrakło - ale wyjaśnienia jak dla mnie pokrętne bardzo). Blacha maiła być w czwartek, jednak nic nie wiemy, więści żadnych - w tym tygodniu będziemy pospieszać gości . Dach miał być robiony max. 3 tygodnie, kładą już chyba ponad miesiąc i skończyć nie mogą...
Dziś byliśmy i trochę popstrykałam, choć tylko z komórki przy marnym świetle...
Najpierw zewnątrz:
wjazd do garażu
wejście
tył:
I nieszczęsna kosmetyka, przez którą nie możemy się cieszyć z zakończenia SSO:
2 komentarze
Rekomendowane komentarze