Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    143
  • komentarzy
    484
  • odsłon
    2 110

ocieplanie poddasza - postępy (6)


chagall

1 109 wyświetleń

 

03.12.2011r. (sobota)!

 

Tam mnie jeszcze nie było - wlazłam po schodkach na strych!!!

 

Ale dlaczego???

 

Zainspirował mnie oczywiście inwestor, który spędził całą sobotę skacząc po jętkach ze zwinnością godną naszych krewnych naczelnych i układając wełenkę między jętki na wcześniej położony i zapianowany styropianik

 

Ambitny plan inwestora zakładał, że zrobi całość (ok. 70m2) i z wełenką koniec, ale około godziny 21.00 poddał się i dwa paski zostały na przyszły tydzień

 

Bałam się, żeby się nie pomylił i nie stanął na styropianik, bo mógłby spaść na poddasze (ok. 2,5m) lub klatką schodową od razu na parter (ok. 5m) - zresztą sam mi to zasugerował mówiąc - "przyjedź, bo jak spadnę, to nawet nikt nie będzie wiedział"!

 

No to przyjechałam, wlazłam na strych, stwierdziłam, że gdy nie widzę przepaści, to się nie boję, porobiłam zdjęcia, jakoś zlazłam i zabrałam się za sprzątanie poddasza, coby pilnować, czy inwestor nie spada. Nagle głuchy trzask - pękł styropian - inwestor nie trafił stopą w jętkę, ale nie spadł, tylko odpowiednio skomentował i nakazał mi wepchnięcie uszkodzonego styro na swoje miejsce - wykonałam, posprzątałam i gdy minął klatkę schodową pojechałam do domu gotować strawę!

 

To już chyba u nas taka budowlana tradycja, że obiad jadamy najczęściej na kolację!

12 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Najpierw mnie nastraszył, a potem chyba i mnie i siebie uspokajał - "gdy nie trafię w jętkę, to pewnie i tak zaczepię o profil i nie spadnę??" Podobno profile trzymają się mocno - podciągał się na nich, żeby sprawdzić, czy dobrze przykręcone!!!
Odnośnik do komentarza

 

A foto nr 3 można by wystawić do budowlanej galerii pt. "najnowsze trendy mody inwestorskiej" :)

 

Oj, ta wełna, jest wszędzie, jeszcze okulary do pełnego designe'u by się przydały.

 

A o wytrzymałości stelaży profili, też już coś wiem, mamy pierwsze 33 m.kw. stropu

 

Reszta - po oknach.

 

Powodzonka!

Odnośnik do komentarza

 

koka1 -

 

Przy samodzielnym ocieplaniu poddasza praktyki sado-maso są na porządku dziennym i przynoszą dużo satysfakcji - oczywiście budowlanej bez podtekstów seksualnych, gdyż po takim dniu tyrania, człowiek nie jest w stanie nawet o innej pomyśleć

Odnośnik do komentarza
Dominika i Łukasz - mój mężczyzna zdolnym jest prawie do wszystkiego, dlatego oprócz ocieplania poddasza ma w planach: płytkowanie, szpachlowanie, malowanie, panelowanie lub deskowanie (to zależy od - no wiecie od czego) i inne duperele, ale kiedy to będzie - czy w tym, czy już w przyszłym roku - raczej w przyszłym, gdyż potrzebujemy do tej całej wykończeniówki trzeciej transzy kredytu, a dostaniemy ją, gdy rozliczymy drugą przedstawiając w banku zdjęcia z realizacji, w tym z ostatniego jej etapu, czyli naszego ocieplonego poddasza i tu pojawiają się pytania, przynajmniej na razie bez odpowiedzi - ile czasu jeden człowiek, zdolny, ale amator (czasami z pomocnikiem - młodym amatorem i wspierającą żoną amatora), może ocieplać poddasze o powierzchni po podłodze ok.100m2 z dachem kopertowym i ośmioma oknami dachowymi, robiąc tylko w soboty od rana do wieczora i najważniejsze, czyli - na ile mu zdrowia, sił i weny wystarczy???
Odnośnik do komentarza

 

Mocno Wierzę w Twoja drugą polówkę, z autopsji wiem iz jak samemu się czegoś dokona /tu o moim Łukaszu/ smakuje o wiele lepiej:yes: a jak Wasz chagall zabieracie go ze sobą na wizyty w nowym domu?

 

Pozdrawiam Dominika

Odnośnik do komentarza
Chagall oczywiście jeździ - najpierw szaleństwo na podwórku, potem długi spacer do lasu, po powrocie micha wody i wtedy zalega na swoim ulubionym miejscu na tarasie lub w salonie, a ja mogę zabrać się za jakąś konstruktywną robotę. Trochę boję się, żeby nie porysował pazurami szyb w nowiutkich drzwiach tarasowych "pukając" w nie łapą, gdy chce wejść lub wyjść, jak ma w zwyczaju w naszym obecnym mieszkaniu (szyby są fatalnie porysowane, bo Chagall nie szczeka, tylko puka). Niestety już próbował i mąż wymyślił, żeby zakleić szyby jakąś folią, ale ja myślę, że tu może pomóc tylko gruba pleksa - Chagall waży ok. 45kg!!!
Odnośnik do komentarza
A z czego macie strych - znaczy podłogę strychu? My jesteśmy na etapie przed stworzeniem i nawet nie wiem z czego to zrobić by w miarę wytrzymałe było. Muszę też znaleźć ekipę do tego o masakra :(
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...