Montaż pierwszych drzwi - kotłownia
Nadrabiam zaległości, czyli pokazuję co udało nam się zrobić od ostatniej wizyty na forum.
Trochę trudności w postaci zbyt dużych otworów drzwiowych - chyba nikogo to nie omija... ;/ Z tego powodu nie mamy wstawionych jeszcze reszty drzwi, mąż najpierw musi pozaciągać nieco knaufem, żeby pianki tyle nie dawać.
Od strony kotłowni widok póki co ładniejszy :)
Drzwi, a raczej poniszczona ściana, czekają na maskownicę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia