Dom w Aksamitkach 2 po zmiamach

 

Gratuluję! (mojej ziomkini), takiego stanu i trochę zazdraszczam rychłej przeprowadzki

 

My budujemy w podobnej odległości od Bydzi, tyle, że na południe .

 

Mam nadzieję doczekać, w zdrowiu fizycznym i psychicznym, moim i niestrudzonego Inwestora - pracoholika spraw budowlanych, tego samego etapu - może za rok o tej porze.

 

Mam rodzinkę w Niwach, może kiedyś w końcu znajdę czas ich odwiedzić i podjadę ujrzeć na własne oczy Wasze Aksamitki na planowanym zamkniętym osiedlu, a'la Kominbud???

 

Pozdrawiam,

 

Kasia.

serdecznie zapraszam, nawet teraz można obejrzeć nasze "wypociny". zycze dużo cierpliwości, bo ja juz moja powoli tracę. ale im blizej końca tym jest jej coraz mniej. ale za to efekt jest coraz bardziej widoczny.

Gratuluję i jak koka zazdroszczę tego etapu ja ostatnio coś nie mam siły i prace bardzo mi spowolniły

<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="116513" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Gratuluję i jak koka zazdroszczę tego etapu ja ostatnio coś nie mam siły i prace bardzo mi spowolniły</div></blockquote><p> </p><p> </p><p> powiem szczerze że mnie też siły opuściły, ale jak już tam zaczę;liśmy nocować i zaczełam juz nad tym wszystkim mieć wiekszą kontrolę to jakoś nawet mi nie przeszkadza, ze obcy ludzie kręcą mi się po domu, a i w każdej chwili mogę zobaczyć co jest zrobione, i widzę jak idą postepy. choć nie ukrywam że chciałąbym miec już to wszystko za sobą i cieszyć się spokojem.</p><p> </p><p> oby tylko było wiecej czasu na odpoczynek i możliwość cieszenia się nowym domem <img alt=":p" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /> bo te pare godzin dziennie po powrocie z pracy to zdecydowanie za mało a i zajęć tez dużo...</p>

My też zamieszkamy w trakcie wykańczania i myślę, że to dobry pomysł