Poszycie i blachodachówka
O z poszyciem to byly przeboje.... jak smemu rozciagnac membrame i polacic dach? . Oczywiscie bez drabiny nie obylo sie. Pierwszy dzien to katastrofa, jak sie do tego zabrac?...... Ale! pomysl wpadl sam, jedynie czego ta praca wymagala to jednoczesnego przybijania lat na dachu. I jest!!!!!
2 komentarze
Rekomendowane komentarze