Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    20
  • komentarzy
    41
  • odsłon
    46

kolejny mały kroczek


mgk

707 wyświetleń

 

Wow, mamy , mamy, wreszcie mamy!!!! My to wszystko musimy mieć pod górkę. Ale mamy uzgodnienia od energetyki, oczywiście jak zwykle musiały się wypowiadać instytucje nadrzędne, ale na szczęście Rzeszów nie widział żadnych przeciwwskazań. Jeszcze pieczątka na ZUD i możemy składać wniosek o pozwolenie na budowę do starostwa. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku!!!! Boże może wreszcie uda się zakończyć ten etap. Ile czasu zajmie starostwu wydanie decyzji - nie wie nikt- mają ponad 60 dni i podejrzewam że będą konsekwentni.

 

Naprawdę nie myślałam, że cała ta papierologia i biurokracja będzie trwała tak długo. Początki pełne euforii i entuzjazmu już za nami, teraz już tylko pragmatyczne czekanie na rozwój sytuacji. Zachowawczo nie dokonujemy żadnych zakupów, przyznaję że mnie ręce świerzbią by jednak już pojechać do składu i kupić pustaki, cegły, stal, zamówić więźbę, dachówki i cały ten majdan budowlany. Ale spoko, czekamy, gdyby mąż mi ustąpił to materiały od roku leżałyby na działce i co, i nic czekałyby niszczejąc przy okazji, o ile nie przydałyby się komuś bardziej "potrzebującemu". Spoko, spoko, spoko. poczekamy.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

 

Witam

 

Przeczytałem Twój dziennik i aż mnie ciarki przechodzą. Ja dałem sobie czas na załatwienie wszystkich formalności od A do Z, do końca 2012 roku. Na tę chwilę rozpocząłem dopiero rozmowy z architektem (działkę mam od ponad roku). Jednak czytając jakie problemy mogą się urodzić boję się, że również mój optymizm może przygasnąć. Chcę z budową ruszyć "dopiero" wiosną 2013, oby się udało!

 

Pomyślności i wytrwałości w realizacji marzeń życzę!

Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="116565" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Witam<p> Przeczytałem Twój dziennik i aż mnie ciarki przechodzą. Ja dałem sobie czas na załatwienie wszystkich formalności od A do Z, do końca 2012 roku. Na tę chwilę rozpocząłem dopiero rozmowy z architektem (działkę mam od ponad roku). Jednak czytając jakie problemy mogą się urodzić boję się, że również mój optymizm może przygasnąć. Chcę z budową ruszyć "dopiero" wiosną 2013, oby się udało!</p><p> Pomyślności i wytrwałości w realizacji marzeń życzę!</p></div></blockquote>
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...