Nasz dom
słowem wstępu - projekt indywidulany, nieco wzorowany na Hornówku z MGProjektu;
początek budowy - wrzesień 2010;
działkę kupiliśmy niby z wodą, ale tylko niby - tzn. z ziemi wychodził niebieski wąż, ale nic w gminie nie było zalegalizowane, nie było projektu ani nic (a gmina to współrealizowała), po ponad roku walk mamy legalną wodę z wodomierzem;
instalacje pociągnięte - elektryka w czerwcu, wodna w listopadzie, w listopadzie zrobione wylewki (anhydryt)
poddasze ocieplone i ekipa w trakcie kładzenia płyt
właśnie "odpaliliśmy " kotłownię
i ... jest masakra
ale o tym zaraz
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia