:)
Skoro mamy już projekt - yupi, yupi je, to można zacząć szaleć z zakupami. Mąż właśnie kupił akermany na strop. Pieniądze szczęścia nie dają - ale zakupy.... szczęście inwestora nie zna granic - oby utrzymało się do końca. Na razie radość nas rozpiera. No po prostu mnie rozpiera energia - a za oknem pada śnieg. Jest booooosko!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia