Etap III
Etap III rozpoczęliśmy od razu po zalaniu podłogi. Zamówiliśmy pustaki Max-y, cegły pełne na kominy, cement, piach, żwir. Prace zwiazane z wyciaganiem ścian parteru trwały 2 tygodnie. To był pikuś. Problemy zaczęły się przy stropie. Ekipa budowlana powiedziała nam tak horendalną sumę za wykonanie stropu że zrezygnowaliśmy z ich usług na ten czas i postanowiliśmy prace te wykonać sami. Dobrze, że nasz projekt jest projektem gotowym, wiec w projekcie mieliśmy wszystkie wskazówki jak wykonywać poszczególne elementy stropu. Do stropu zastosowaliśmy Ackermany. Prace przy szałunkach trwały miesiąc czasu, to był koszmar. Samo szałowanie prostych elementów zajęło nam tydzień, ale schody, filary, łuki nad wejściami to była katorga. Gdzie nie zaczęliśmy tam trzeba było coś poprawiać. Mój teść zajmował się wykańczaniem szałunków a ja mimo zerowej wiedzy na ten temat zajęłam się przygotowywanie belek zbrojeniowych. Projekty gotowe mają taki plus, że wszystkie wskazówki są w nich zawarte. Więc studiowałam projekt i wykonywałam zbrojenie. Ku zdziwieniu wszystkich wykonałam sama całe zbrojenie i kierowałam pracami związanymi z stropem. Gdy już przygotowaliśmy cały strop, czyli szałunki i ustawiliśmy na nich zbrojenia, Ackermany, druty między nimi wyliczyłam objętość betonu potrzebnego do zalania stropu i zamówielismy. Na strop potrzebnych było 17 m3 betonu. Zalewanie trwało 4 godziny. Było przy tym dużo stresu i nerwów. W paru miejscach szałunki nie wytrzymały, ale to były małe usterki które w większości udało nam się usunąć. gdy już zalaliśmy wszystko, czyli strop nad domem i garażem, filary, łuki, schody byliśmy wszyscy bardzo szczęśliwi że skończyliśmy ten etap. Strop polewaliśmywodą stale, by dobrze zawiązał. Schnął ok 2 tygodni.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia