Ten wielki dzień, czyli nocna robota.
I wreszcie nadszedł czas aby wrócić do sedna sprawy. Chociaż tytuł może się różnie kojarzyć, nie mniej jednak będzie o kopaniu ziemi pod fundamenty:D. 9 września 2008 roku stała się naszym udziałem przygoda z budową domu, jej pierwszy widoczny, namacalny i odczuwalny wszystkimi zmysłami etap, a więc zdejmowanie humusu i wykopy pod fundamenty. Cały dzień koparka miała przegląd techniczny, zaczęli więc późnym popołudniem, a kończyli o zmroku, przy świetle księżyca, stąd "nocna robota". Pojechaliśmy wieczorem na działkę, widzieliśmy, jak pracuje koparka i było to dla nas wielkie przeżycie, coś naprawdę zaczyna się dziać:). Była to pierwsza z wielu chwil takiego wzruszenia związanego z budową.I na dzisiaj to tyle, zapraszam wkrótce:bye:.
http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png
3 komentarze
Rekomendowane komentarze