zima dookoła a w środku praca wre.....
długo nie pisałam ale to dlatego że nic konkretnego się nie działo - przerwa świąteczna:rolleyes: obecnie prace ruszyły pełną parą i tak:
z początkiem roku była wizyta elektryka - rezultat : zamówione i zakupione okablowanie oraz puszki itp. - dużo tego ale jest, M umieścił wszelkie puszki rozdzielcze - chyba tak się to nazywa, teraz przerwa bo do akcji wkroczyła ekipa od wody i c.o., była wycena i negocjacje a teraz kują moje śliczne równiutkie ściany, obecnie wygląda to strasznie dziś może zrobię parę fotek - również "naszego ogrzewania" a przez ostatnie kilka dni trwałą dyskusja co do pieca - kotła c.o i pała decyzja na "pleszewski, uniwersalny, z automatyką 25 kW" - cokolwiek to znaczy musiałam też zrobić korektę wizji mojej górnej łazienki cóż tak też może być ..... jak tylko Panowie hydraulicy skończą wracamy do prac elektrycznych i ruszamy z pracami nad ociepleniem góry no i tu
wczoraj obliczyłam zapotrzebowanie na wełnę, stelaż i nidę oraz koszty no krótko mówiąc nie jest wesoło znowu będziemy musieli się gimnastykować nad rozliczeniem transzy, a było tak fajnie okna według kosztorysu, c.o. i woda - poniżej kosztorysu, a to trach ..... chyba jeszcze raz policzę
9 komentarzy
Rekomendowane komentarze