Dzień po kredycie
Witam serdecznie raz jeszcze,
Jak już pisałem kilkanaście tyg. temu projekt wybrany, kredyt klepnięty...(mamy już I transzę na koncie - trochę mało bo tylko 11000) ale nic, na prace naziemne powinno wystarczyć - jak nie to uśmiechniemy się wcześniej do banku:) Teraz czekamy na pogodę.
Wśrodę spotkaliśmy się Panem Andrzejem B. (kierownik budowy), z ktorym uzgadnialiśmy szczegóły. Ale jak się okazało po powrocie, jeszcze trochę tych szczegółów zostało do wyjaśnienia. Potwierdził, że trzymamy sie terminu rozpoczęcia prac tj. koniec marca - początek kwietnia - nie ukrywam, żę uspokoił nas troszkę bo mieliśmy pewne obawy co do terminowośći rozpoczęćia...zobaczymy.
Nurtuje nas jeszcze jadna rzecz, mianowiście ulokowanie komina - chyba katorga tego projektu, ale o tym następnym razem.
Pozdrawiamy S i J
2 komentarze
Rekomendowane komentarze