Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    120
  • komentarzy
    452
  • odsłon
    300

Zliczanie kosztów


ganiutek

2 090 wyświetleń

 

Wydaliśmy 140 tys. na SSO - wliczyliśmy w to wszelkie koszty - także studnię, prąd (budowlany), drogę dojazdową, bez projektu i PnB.

 

Zliczyliśmy co jeszcze zostało do stanu deweloperskiego, a mianowicie:

 

okna, drzwi, brama garażowa - 16 000

 

wełna, karton gipsy - 3 000

 

tynki - 13 000

 

elektryka - 5 000

 

hydraulika + co - 40 000

 

kominek z rozprowadzeniem - 7 000

 

wylewki - 10 000 (to jeszcze nie sprawdzona kwota)

 

szambo - 7 000

 

schody - 10 000 (około)

 

ocieplenie budynku - 10 000 (to też pi razy drzwi)

 

co daje razem 111 tysięcy + 140 już wydane= 251 000

 

 

Dużo, mało? Mnie się wydaje, że dużo... Miałam cichą nadzieję zmieścić się w 250 tys. wykańczając chociaż dół domu...

Edytowane przez ganiutek

22 komentarzy


Rekomendowane komentarze

 

No i mnie się tak wydaje, jak Monie.

 

Boże, jaka ja byłam naiwna na początku naszego przedsięwzięcia tuż po zakupie projektu..

 

Sądziłam, że za 265 tysi też uda nam się dom zbudować. A tu po akcji pt. stolarka, wydanych będzie 165 tys. na SSZ. I aż się boję myśleć ile trzeba będzie wydać do zamieszkania.

Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="116969" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>hydraulika 40 tys?? to co Wy bedziecie robic?? kanalizacje dla całego osiedla ?? <img alt=":D" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></div></blockquote> <p> </p><p> Kwota została zaokrąglona przez mego męża - zawiera piec (ponad 8 tys.) i wszystko co się wiąże z ogrzewaniem + odżelaziacz, hydrofor, pompa (trzeba doprowadzić od studni).</p>
Odnośnik do komentarza
Też tyle chciałabym wydać co wy, ale to niemożliwe :(. Mnie sama robocizna SSO kosztowała 85 000,nie wspominając o materiale, okna z roletami 53 000, hydraulik 55 000, a gdzie reszta. Albo potraficie budować bardzo oszczędnie, albo budujecie kurniki:) Jakie powierzchnie domów budujecie?
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="116969" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Też tyle chciałabym wydać co wy' date=' ale to niemożliwe <img alt=":(" data-src=":(" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" />. Mnie sama robocizna SSO kosztowała 85 000,nie wspominając o materiale, okna z roletami 53 000, hydraulik 55 000, a gdzie reszta. Albo potraficie budować bardzo oszczędnie, albo budujecie kurniki:) Jakie powierzchnie domów budujecie?[/quote'] <p> </p><p> Nasz parterowy, w zabudowie 195 m.kw., użytkowej 130 m.kw.</p></div></blockquote>
Odnośnik do komentarza
Dom ma 130 m kw powierzchni użytkowej + garaż, strych - razem jakieś 160 m kw. Robocizna SSO kosztowała nas niewiele ponad 30 tys. - Ty pewnie brałaś jedną firmę, która zatrudniała wykonawców - my zatrudnialiśmy sami poszczególne ekipy. I nie jest to jakaś wyszukanie niska cena w naszym regionie - można taniej to zrobić. Ale oczywiście można też drożej, pewnie wiesz .
Odnośnik do komentarza
Ja mam podobnie jak Dana dużo większe koszty niż wy za samą robociznę SSO dałam 45 tysięcy za fundamenty, mury, strop, schody, ścianki działowe do tego 20 tysięcy dach. Okna z roletami to koszt 45 tysięcy nie wliczając (żeby nie dostać zawału) 12-stu okien dachowych z roletami i ogrodu zimowego, który nie wiem kiedy zamówię bo albo firmy chcą majątek za nie albo jakieś badziewie proponują. Dachówka też mnie kosmicznie kosztowała jak i zresztą inne materiały. W prawdzie dom mam większy bo 200 metrów, ale cena też kosmicznie duża. Żeby się zmieścić w kosztorysie bankowym (gdzie nie ma mebli i innych rzeczy) muszę gdzieś przyoszczędzić jakieś 30 tysięcy, bo już budżet przekroczyłam. Elektrykę robi mąż więc jakieś 10 tysięcy zaoszczędzone a reszta... nawet nie chce mi się myśleć
Odnośnik do komentarza
No to widzę, że koszty różnie się kształtują. Ja ma dom o powierzchni całkowitej 240m2 z podwójnym garażem bez podpiwniczenia. Do SSO łącznie z dachem miałam 1 firmę, jednakże na kolejne etapy to biorę już inne ekipy, choć mogłabym wybudować dom w tej pierwszej firmie do stanu "pod klucz". Większosć materiałów sami załatwialiśmy by przyoszczędzić. A i tak suma sumarum kwota końcowa była zabójcza. A gdzie tam koniec. Wg banku to m2 domu liczą 3000zł. Mam nadzieję, że to kwota przesadzona i tak już chyba dzieci będą spłacały kredyty
Odnośnik do komentarza
Zawsze trzeba mieć na względzie wielkość domu. Jeśli Ganiutek ma pow. całkowitej 160m2, to wychodzi za SSO średnio 875 zł/m2, a przy pow. użytkowej 1077 zł/m2. Koszty mogą być trochę niższe, bo wliczono np. tę drogę dojazdową. U mnie metraż jest znacznie większy, jednak średnie podobnie - 842 zł/m2 pow. całkowitej i 1060 zł/m2 pow. użytkowej. SSO był budowany przez generalnego wykonawcę. Materiały raczej droższe niż tańsze - porotherm, dach. ceramiczna, rynny tytan-cynk, okna Roto Design R48A, membrana Corotop Strong. Koszty SSO są więc raczej w normie. Natomiast ciekawi mnie, czy pozostałe kwoty Ganiutek podajesz na bazie konkretnych ofert czy własnych szacunków. Przede wszystkim chodzi mi o kwotę za wełnę i kg oraz elektrykę. U mnie m2 poddasza (wełna, folia, kg, szpachlowanie) wyszedł 115 zł. Elektrykę trudno przeliczyć, ale nasza kwota nas zaskoczyła. Przede wszystkim to, że koszt materiałów (bez osprzętu) wyszedł drugie tyle co robocizna.
Odnośnik do komentarza

 

Elektrykę będzie robił mój tata z mężem, także interesuje mnie tylko materiał, kwota strzelona. A jeśli chodzi o ocieplenie dachu - mąż ma robić sam, więc też liczymy tylko materiał (też tak mniej więcej). Na bieżąco będę aktualizować.

 

Jeśli chodzi o dom - robiliśmy projekt indywidualny z naciskiem na minimalizację kosztów, tzn nie za dużo okien, wymiary standardowe, żadnych wykuszy, zimowych ogrodów, prosta bryła domu. Wielkość domu - wydaje mi się będzie optymalna - teraz mieszkamy na niecałych 50 m kw, więc i tak będzie trzy razy więcej miejsca. Żałuję tylko okien - martwię się, że dom będzie za mało doświetlony - ale z drugiej strony - po to projekt indywidualny, by maksymalnie wykorzystać światło naturalne uwzględniając strony świata.

Odnośnik do komentarza

 

U nas podobnie, za wyjątkiem okien i metrażu :)

 

Jeśli robocizna odpada, to elektryka faktycznie może tak wyjść. Z wełną, to zależy od rodzaju i ile będziecie chcieli jej dać. Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
A my budujemy MILUSIA z MGprojekt 109 m pow.netto + garaż w bryle. w cenie 120tyś za SSO ( jedna ekipa - nic nas nie obchodzi, ani transport, ani ochrona ) wybieraliśmy tylko kolor dachówki. W tej cenie : tymczasowe ogrodzenie działki (siatka jak przy autostradzie) , wkopanie szamba (szambo kupiliśmy sami 9m3 za 4tyś), wytyczenie budynku, fundamenty, ściany zewnętrzne i wewnętrzne, dach (dachówka ceramiczna Roben piemont trentino i rynny), wylanie wejścia i taras, być może zrobią nam stropy ale to nie jest pewne, wciągnięcie elektryki i wody do garażu bez rozprowadzenia. Dom budowany z Ytonga, też się ciągle głowimy czy to dobra cena. Ale oczywiście już pozamiatane. Panowie budują bardzo czysto w swoim tempie tj.3-m-ce. Obecnie czekamy na więźbę .
Odnośnik do komentarza
yoshka, to chyba niezła cena jak na to, że śpisz spokojnie a dom powstaje. Mojego męża podczas budowania SSO praktycznie nie było w domu - wszystkiego musiał dopilnować sam, umówić, rozliczyć, czasem fizycznie pomóc, materiał raczej przywożą na miejsce w cenie no ale co się najeździł i naszukał to jego . No i w dwa i pół miesiąca dom stał pokryty dachem :).
Odnośnik do komentarza
Nie wyobrażam sobie, jak można dać wolną rękę wykonawcy i go nie pilnować. Gdybym nie pilnowała wykonawcy to miałabym dom zazbrojony w 50%, a na materiale to by wykonawca nieźle zarobił gdybym brała od wykonawcy. Wiem jedno, nie ma firm idealnych. Każdemu trzeba patrzeć na łapy. Ciekawa jestem tylko jednego, jak to jest , jak ktoś nie ma pojęcie o budowie, o czytaniu rysunków technicznych i zdaje się tylko na wykonawcę. Boję się myśleć, co w tych domach się dzieje po np. 1 roku. Ja każde zbrojenie sama musiałam odebrać, dopiero potem można było zalewać,bo na kierownika budowy to liczyć nie można było.
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="116969" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Nie wyobrażam sobie' date=' jak można dać wolną rękę wykonawcy i go nie pilnować. Gdybym nie pilnowała wykonawcy to miałabym dom zazbrojony w 50%, a na materiale to by wykonawca nieźle zarobił gdybym brała od wykonawcy. Wiem jedno, nie ma firm idealnych. Każdemu trzeba patrzeć na łapy. Ciekawa jestem tylko jednego, jak to jest , jak ktoś nie ma pojęcie o budowie, o czytaniu rysunków technicznych i zdaje się tylko na wykonawcę. Boję się myśleć, co w tych domach się dzieje po np. 1 roku. Ja każde zbrojenie sama musiałam odebrać, dopiero potem można było zalewać,bo na kierownika budowy to liczyć nie można było.[/quote'] <p> Współczuję kierownika budowy i reszty ekipy. Nasz kierownik nie pozwolił niczego zalać bez wcześniejszego odbioru. </p><p> A jeśli chodzi o wykonawców - pewnie, że na ręce trzeba patrzeć ale nie widzę powodu, żeby w każdym człowieku od razu widzieć złodzieja. </p><p> My zlecamy roboty osobom sprawdzonym, poleconym przez znajomych - ale... pańskie oko konia tuczy <img alt=";)" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p></div></blockquote>
Odnośnik do komentarza
Na mojej budowie największa porażka to kierownik budowy- błędem było wzięcie kierownika budowy od Wykonawcy. Nie mówię, że ludzie kradną (bo tego i tak nie da się dopilnować), ale partolą robotę. My też wzięliśmy ekipę niby z polecenia. Kilka rzeczy w sposób nieodwracalny schrzanili.
Odnośnik do komentarza
Dlatego też ja uwielbiam swojego kierownika budowy bo na prawdę bardzo wszystkiego pilnuje, zresztą to kolega taty więc jakby dla siebie pilnował, na dodatek tata też budowlaniec w tak zwanym spoczynku ale także czasami rzucił okiem co i jak :) Ekipa od murów była ok ale od dachu tragedia choć polecana przez ekipę budującą i dlatego też ze spokojnym sumieniem wzięta a tu okazali się tragiczni. Potwierdzam jednak, że nawet przy najlepszej budowie trzeba choć udawać, że się pilnuje jak człowiek się nie zna no i dobry kierownik budowy to podstawa!!!
Odnośnik do komentarza

 

Dołączając się do rozważań na temat kosztów budowy, podzielę się naszym doświadczeniem. :)

 

 

Do etapu SSO wydaliśmy łącznie na roboty budowlane (bez kosztów projektu, geologa, geodety, przyłączy, itp.) 208,7 tys. zł. Stosunkowo dużo, ale mamy podpiwniczenie. Pow. domu to 178,4 + 100 (piwnica) m2 użytkowej oraz 263,8 + 100 (piwnica) m2 całkowitej. Licząc koszt za 1m2 z piwnicą wychodzi 750 zł/m2 użytkowej i 574 zł/m2 całkowitej.

 

 

Koszt robocizny za cały SSO wyniósł 63 tys. zł. I tutaj zwykle są spore różnice, bo w dużych miastach i bezpośrednich okolicach jest sporo drożej niż w mniejszych aglomeracjach.

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...