Rok za nami a u nas...
Wracam z nowym zapałem..po roku przerwy...Cały rok trwały bowiem przepychanki z urzędami..a szczególnie jednym naszą gminą KOSZMAR..Oczywiscie sprawa dotyczyła WZ, które zostało żle wystawione ( chodziło o linię zabudowy )..Odwołanie do SKO..skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia i oczywiscie cała masa błędów popełniona przy wysatwianu Wz przez gminę..ale... 11.01.2012 r JEST! NOWE WZ...
Tak więc projekt adaptuje sie u architekta i czekamy na PNB..
Co jeszcze udało nam sie zrobić przez ten rok...
skonczyliśmy droge dojazdową do działki , wkopalismy 200m rury pod wode, i podłaczyliśmy prąd . Tak wiec mamy juz skrzyneczke ..
Teraz zastanawiamy sie nad
- wyborem dachówki..
- wyborem kierwnika budowy..
Eh już nie mozemy sie doczekac ....
1 komentarz
Rekomendowane komentarze