Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    45
  • komentarzy
    19
  • odsłon
    221

Pozwolenia


majdzik

1 375 wyświetleń

 

W końcu dotarło pozwolenie na wycinkę - czekamy do 14 lutego na uprawomocnienie i jak tylko temperatury pozwolą zabieram się za karczowanie :)

 

 

Dzwoniłem również do Starostwa w sprawie PnB. Projektakt złożył je 20 stycznia i Pani mnie poinformowała, że nawet jeszcze do niego nie zaglądnęła .... miło ... żebym tylko nie musiał czekać równo 65 dni :/ z ich zapałem jest to możliwe

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

O pozwolenie na wycinkę możesz starać się kiedy tylko chcesz, musisz być tylko właścicielem działki lub mieć upoważnienie od właściciela. Sprawę załatwia się w Urzędzie Gminy.Najprawdopodobniej na ich stronie internetowej będzie do pobrania gotowy wniosek, na którym należy wpisać gatunek drzewa i obwód pnia na wysokości ok 1,3m. Gmina życzy sobie również mapę działki z naniesionymi drzewami-zaznaczam, że nie muszą być precyzyjnie naniesione przez geodetę (ja na kserze mapy do celów projektowych naniosłem je na oko). Po złożeniu wniosku urząd ma kilkanaście dni (chyba 21) na odezwanie się do Ciebie w celu umówienia wizji lokalnej. (U mnie przyszli, pomierzyli,popytali dlaczego chcę ściąć i tyle - zgoda pozytywna. W zamian zasadzę drzewka w koło płotu:) W ciągu kilkunastu dni otrzymasz decyzję, która się uprawomocnia po 14 dniach.

 

... Heh... Pani w Starostwie pojechała po całej linii, stwierdziła że Dom w tamaryszkach 2 to dom z dachem wielospadowym a nie dwu .... szkoda że centranie w projekcie jest napisane DACH DWUSPADOWY.

 

Drugi problem, który robi to kazała projektantowi odwrócić budynek aby najwyższa kalenica była równolegle do drogi bo tak jest w warunkach zabudowy (nie jest napisane że musi być najwyższa, mógłbym zinterpretować że najdłuższa i jest ok- Pani stwierdziła że to głupota).... szkoda tylko, że dookoła mnie jest mnóstwo budynków z kalenicą prostopadłą do drogi... musze z Gminy postarać się od odstępstwo od tego warunku bo stwiedziła, że się nie będzie podkładac. W ogole jest jakiś wyrok w tej sprawie bo kiedyś ktoś był w podobnej sytuacji i nie odpuścił, musieli wydać zgodę. Tak właśnie się dzieje gdy na stanowiskach tego typu zasiadają ludzie bez wykształcenia budowlanego.

No niestety ja też musiałam dach przez starostwo i warunki zmieniać i też wszystko dopasowywać do ich chorych wymysłów. Kwestia jest tylko taka czy komuś się śpieszy z budową czy nie. Ja za bardzo nie mogłam czekać z różnych powodów na wzięcie kredytu a więc też na pozwolenie więc nie mogłam walczyć szczególnie że u nas potrafi to trwać (tak słyszałam w obiegu) rok i dwa zanim się swoje wywalczy, więc zmieniłam projekt co w sumie chyba mojemu domkowi wyszło na dobre :) ale samej papierologi nigdy nie zapomnę i tego jak nas traktowali ile wszystko trwało itp. urzędnicy są po prostu koszmarni przynajmniej w naszym starostwie

 

No ja niestety nie mogę zmienić dachu ani obrócić całego budynku bo byłoby to niekorzystne ze względu na położenie stron świata, jak również zagospodarowanie działki.

 

Na szczęście warunki zabudowy wydaje odrębna Gmina - wiem, że nie robią problemów bo w końcu dookoła tak domy stoją - czekam teraz tylko na jakieś pismo od nich żeby Szanownej Pani ze Starostwa zanieść.

 

 

"Gdybyśmy 12 lat temu wiedzieli, że tak rygorystycznie będzie Starostwo przestrzegało tych warunków na pewno byśmy ponownie go nie wpisali" - sądzę, że przy PnB w dużej mierze zależy od urzędnika na jakiego się trafi, zawsze znajdzie się jakiś służbista, który tylko patrzy jak tu uprzykrzyć komuś życie :)

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...