Wyprawa po marzenia czyli Manika i Łukasz budują swoje gniazdko

 

Okna rewelacyjne!!!

 

Czy możesz przybliżyć z jakiej firmy zamawialiście okna i jeżeli to nie problem to koszt???

Okna Eurocoloru Ekono 86, potrójna szyba, ukryte zawiasy, ruchome słupki. W sumie z roletami elektrycznymi, podtynkowymi (z dostępem do skrzynki z zewnątrz domu) zapłaciliśmy ponad 50 tysięcy. Cena spora ale najdroższy był HS poza tym mamy dużo okien i są duże. No jeszcze fakt potrójnej szyby żeby były mega energooszczędne dał się we znaki w cenie

 

Oh my god ! 50 tys ! Ja myślałem że dałem dużo za swoje

 

 

http://www.salsadom.pl" rel="external nofollow">http://www.salsadom.pl" rel="external nofollow">http://www.salsadom.pl" rel="external nofollow">http://www.salsadom.pl

Mona już nie pamiętam to PCV czy alu?

Ile miałaś powierzchni szyb?

 

Mona, bardzo ładnie wyglądają

 

Eurocolor, to chyba plastiki.

Sory majtnęłam się w obliczeniach bo miałam cenę netto i doliczyłam 23 % vat a nie 8. A mąż płacił fizycznie kasę ale teraz już sprawdziłam i to wyszło jakieś 40 tysięcy. Okna PCV choć oni też mają alu, u kogoś w dzienniku rozpisywałam wszystkie okna wielkości itp. Same okna kosztowały gdzieś z tego co pamiętam koło 30 resztę to rolety podtynkowe i silniczki. Niestety Ci co mają HS wiedzą, że on sam jest kosmicznie drogi wyszedł mnie chyba 11 czy 12 tysięcy. W sumie nie pamiętam ile same okna ile same rolety, ale rolety też swoje kosztowały szczególnie te duże bo muszą mieć dobre silniki. No i jak pisałam trzy szyby i te wszystkie energooszczędne bajery plus ruchome słupki, ukryte zawiasy i bezpieczne klamki też podniosły cenę

piękne okna !!!!! i traz to byle do wiosny ......

PS a okna oczywiście SUUUPER .

<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="117275" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Sory majtnęłam się w obliczeniach bo miałam cenę netto i doliczyłam 23 % vat a nie 8. A mąż płacił fizycznie kasę ale teraz już sprawdziłam i to wyszło jakieś 40 tysięcy. Okna PCV choć oni też mają alu' date=' u kogoś w dzienniku rozpisywałam wszystkie okna wielkości itp. Same okna kosztowały gdzieś z tego co pamiętam koło 30 resztę to rolety podtynkowe i silniczki. Niestety Ci co mają HS wiedzą, że on sam jest kosmicznie drogi wyszedł mnie chyba 11 czy 12 tysięcy. W sumie nie pamiętam ile same okna ile same rolety, ale rolety też swoje kosztowały szczególnie te duże bo muszą mieć dobre silniki. No i jak pisałam trzy szyby i te wszystkie energooszczędne bajery plus ruchome słupki, ukryte zawiasy i bezpieczne klamki też podniosły cenę[/quote'] <p> </p><p> nie wiem, ile masz tych przeszkleń, ale w takim razie, biorąc pod uwagę HS, nie wyszło dużo.</p><p> Ja brałam okna w podobnym standarcie, rolety integro, silniki i wyszło mi 42 tys. A HS-a nie było. Mam 42m2 przeszkleń.</p></div></blockquote>

Spirea dokładnie w metrach nie mam pojęcia ale w sumie są 2 balkonowe duże, jeden stały fix na całą ścianę, 3 okna małe i 5 dużych, no i HS. Wyceny robiłam w 17 miejscach i nigdzie nie wyszło taniej od najbardziej znanych firm po najmniej znane oczywiście przy konkretnych wymaganiach co do współczynnika przenikania itp.

suuuuuuuuuuuuuper kolor antracyt?

Okna mimo zimowej aury wyglądaja super. Dom który ma okna to już prawdziwy dom.

 

Ja również (i trochę z autopsji), zgadzam się, że z oknami, to już solidna chałupa się jawi

 

Poczytałam Twoje komentarze i dzięki za info o usuwaniu folii, bo nasze od prawie miesiąca pozostawiliśmy na ramach, sądząc, że do tynkowania się przydadzą jako jedno z wielu zabezpieczeń. Ale teraz, to na week planujemy wycieczkę i ich usunięcie. Rozmawiałam z naszym Panem od stolarki, potwierdził konieczność usunięcia, głównie z ram zewnętrznych, by nie były zbyt długo wystawione na UV. Szkoda, że nie powiedział tego wcześniej Na szczęście, zimą to raczej nie będzie stanowiło problemu.

 

Pozdrawiam.

u nas na zewnątrz montażysci od razu usunęli. W środku mam do dzisiaj, a okna były montowane w kwietniu ub. r. Nie ściagam, bo zawsze coś chlapnie. Do tynków jednak jest niewystarczające zabezpieczenie. Okna były w całości pozaklejane folią malarską.

A zastanawialiście się żeby te okna energooszczędne montować w strefie ocieplenia? Do moich okien wycena ciepłego montażu to 3700zł więcej, bo to jakaś dodatkowa folia rozprężająca, kotwy na których się mocuje okno i inne duperele.. ale za to nie ma mostków cieplnych.

 

Sliczne rzeczywiscie. I cena ok!

 

Widze ze jestes jakies dwa miesiace do przodu w prownaniu do nas. Na kiedy planujesz przeprowadzke?

 

Dzięki wszystkim za miłe słowa Kolor antracyt. Taśm w środku podobno nie trzeba ściągać (tam chyba inne niż na zewnątrz się stosuje albo dlatego nam tak powiedzieli, że my w środku mamy białe). Co do ciepłego montażu to my się nie zdecydowaliśmy przy naszych oknach wyszło ponad 4 tysiące więcej. Zrobię tak jak wiele osób mi już radziło w tym R&K w jednym z wpisów cytuję: "jeśli chodzi o montaż - jak już Ci wstawią okna i zapiankują to przed tynkowaniem oklejcie je taśmą np dekarską - chodzi o dodatkową izolację od wewnątrz - proste rozwiązanie i skuteczne !!!!"

 

Beata mamy dwie wersje terminu przeprowadzki ja twierdzę, że uda się z końcem wiosny początkiem lata mąż że jesień, początek zimy - zobaczymy kto wygra

Edytowane 16 Lutego 2012 przez Mona7

Ha! To moze i nam uda sie przed koncem roku wprowadzic!

dacie radę, trochę pracy i święta już we własnym domku

superancki ten kolorek tych okienek, powodzenia w dalszych pracach wykończeniowych, trzymamy kciuki aby z tą przeprowadzką udało się na lato:rolleyes:

W końcu zamontowali też rolety ale nawet ich nie widziałam jutro jadę to zobaczę muszę przeprowadzić inspekcję przed zapłaceniem za robotę

 

Nareszcie dotarlam i ja do Twojego dziennika

 

 

Milo patrzec na okienka. Teraz jak mrozy ustapily to znowu ruch na budowach wiekszy.

<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="117275" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div><strong>Beata</strong> mamy dwie wersje terminu przeprowadzki ja twierdzę' date=' że uda się z końcem wiosny początkiem lata mąż że jesień, początek zimy - zobaczymy kto wygra <img alt=":)" data-src=":)" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" />[/quote'] <p> </p><p> Mona, ale tego roku?</p></div></blockquote>

Tak, tylko z racji że musimy zmienić plany trochę i część rzeczy jak elektryka, ocieplenie z zewnątrz, gładzie itp zrobić sami (trezba oszczędzić) to termin się przesówa i dla mnie jest to na koniec lata dla męża na zimę. Problem też w tym, że wciąż nie mamy prądu więc dopóki nie podłączą nie ma co mażyć o przeprowadzce. A dlatego nasze plany są tak szybkie ponieważ zamierzamy się wprowadzić gdy tylko będzie zrobiony jeden pokój (kiedyś gościnny na początek nasz) i malutka łazienka na dole. Nawet raczej jeszcze kuchnia nie będzie zrobiona. Będziemy mieć taką powiedzmy "polową" kuchnię tylko pod dachem. Reszta powoli się będzie robić. Nie możemy sobie po prostu pozwolić finansowo na utrzymanie mieszkania i spłątę jego kredytu i spłacanie kredytu za dom. Mieszkanie pójdzie pod wynajem i mamy zaoszdzędzony tysiąc złotych miesięcznie a za to już można powoli coś kupować do domku.