drobne dobre wiadomości
Rozłożyliśmy Godmorgona i ta brzoza wygląda na grafitowej ścianie całkiem ok. Jest dość delikatna i jednak żaden inny blat niż brzozowy nie będzie dobrze wyglądał. Fornir jest też jaśniejszy niż ten wystawiony w Ikei (pewnie z czasem ściemnieje), więc kupię jednak ten panel kuchenny i tyle. Blat z litego drewna byłby a) za gruby b) za ciężki.
Dojazd do działki już jest, więc zawieźliśmy panele. Porozkładaliśmy je też w korytarzu i sypialni, aby sprawdzić, czy kupić je na całość. Są bardzo ładne, ale przez swoje przetarcia, rozmycia są wprost idealne do pokoików dziecięcych i nie widzę ich gdzie indziej. Może też dlatego, że pojedynczy panel jest szerszy - ma ok. 20 cm i krótszy - coś ok. 1,2m. Finalnie uznaliśmy, że powinniśmy wziąć to, co nam się podoba, bo potem będziemy na to codziennie patrzeć. Kupowanie z kolei tańszych z zamiarem późniejszej wymiany, też nie ma sensu. Do sypialni, garderoby, korytarza i pracowni weźmiemy więc dąb biały passionata.
Czekam też na wycenę drzwi wewnątrznych z firmy Dan-pol. Chcemy proste, gładkie, ale jeszcze nie wiem, jaki kolor. Do wszechobecnej bieli lepiej wziąć szary lub grafit. Na graficie widać niestety ślady palców, może być też za ciemno. Decyzja jeszcze nie zapadła.
A. pojechał dzisiaj malować. W weekend pojedziemy już razem. Chcę pomalować te kolory w sypialni. I może garderobę machnę. Szwagier się rozchorował, więc rozkładanie paneli przesunięte o 2 tyg.
Edytowane przez Spirea
2 komentarze
Rekomendowane komentarze