Dom na zboczu

 

A ile robaczków musi tam latać No i trzeba też sporo o taki dach dbać Ale wygląda fajnie

 

 

http://www.salsadom.pl" rel="external nofollow">http://www.salsadom.pl" rel="external nofollow">http://www.salsadom.pl" rel="external nofollow">http://www.salsadom.pl

Fajnie wygląda ale ja jednak częściej chyba będę w ogrodzie i chciałabym żeby był tak piękny jak ten dach. Jakoś po mieszkaniu tyle lat w blokach to chyba każdą wolną chwilę będę spędzać w ogrodzie na swojej ziemi

 

Z tymi robaczkami to na moim prawie hektarze nie mam co nawet próbować walczyć . Czy dach będzie "zielony" czy nie i tak ich będzie dużo. Nawet woda blisko (=komary).

 

A jeśli chodzi o dbanie o rośliny na dachu czy spędzanie na dachu czasu to właśnie niekoniecznie macie rację. Ja planuję jeśli już (bo to oczywiście zależy od kosztów) tylko i wyłącznie rozchodniki. To te same rośliny, które sadzą niektórzy na grobach. One same się rozrastają, są bardzo odporne na mrozy i susze i nie trzeba o nie dbać. Nie zamierzam obsadzać tak gęsto od początku tylko małymi kępkami, one się powinny rozrosnąć same. Mam przykład jak sobie świetnie radzą przy płocie sąsiada (samochody już prawie po nich jeżdżą i nic im nie jest). I chcę ich właśnie po to, żeby nie myśleć o dachu a cieszyć się, że ta powierzchnia jakoś tam ekologiczna przy okazji jest.

 

Ale wszystko zależy od kosztów. Bo to trzeba wszystko przeliczyć.