co o tym myśleć
Oto mur oporowy robiony w początkach grudnia, tuż przed nastaniem zimy. Jestem załamana tym jak wygląda, kruszy się, łuszczy. Ale gorsze jest to, że on pęka!
Obfotografowany mur od początku do końca:
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104973&d=1331070024" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104973&d=1331070024
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104966&d=1331069876" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104966&d=1331069876
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104969&d=1331069929" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104969&d=1331069929
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104975&d=1331070087" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104975&d=1331070087
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104974&d=1331070056" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104974&d=1331070056
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104972&d=1331069974" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=104972&d=1331069974
Niestety zdjęcia robione komórką, bo aparat jak zobaczył co ma sfotografować odmówił współpracy!
Architekt już powiadomiony - przyjedzie zobaczyć. Kierowniczce porobię więcej zdjęć i zapoznam ją z tematem. Jeżeli okaże się, że ten mur będzie to rozbiórki i poprawy to będzie ogromna nasza wpadka na około 5000zł. To jest mur, który ma wytrzymać napór ziemi. Pod spodem jest ogromna stopa. Jeżeli to co się z nim dzieje wynika ze złego wykonawstwa to normalnie załamka.
Jeśli ktoś ma pomysł co się dzieje z tym murem to bardzo proszę w komentarzach się podzielić ze mną ta wiedzą.
Z lepszych wiadomości:
- okna - po zimowym zamarznięciu temat odtajał i wreszcie ruszył z kopyta. Jesteśmy w trakcie rozmów telefoniczno-wirtualno-osobistych. Co ciekawe część firm w ogóle nie odpowiedziała na zapytanie o wycenę. Mam nadzieję, że podejmę trafne decyzje. Kuszą mnie niezmiernie okna aluminiowe. Że tak się może zdarzyć, kompletnie nie podejrzewałam. Niestety ich współczynniki uciekania ciepła (tak to wolę nazywać, od razu wtedy wiadomo o co chodzi) nie są dobre i wszystko wygląda na to, ze jednak ich nie weźmiemy. Ale kuszą baaardzo.
Pod lupę wzięłam kilka interesujących ofert okien drewnianych i plastikowe (aczkolwiek boję się o HSy w plastiku). Co ciekawe parametry U podobne, ceny również i człowiek zupełnie nie wie na co się zdecydować. A pierwszy raz wybieram taką ilość okien, i pierwszy raz za TAKĄ kwotę. Naprawdę rudny orzech do zgryzienia. Przekonana byłam, że wybór będzie między tanimi plastikami a drogimi drewnianymi, a że aluminiowe są poza zasięgiem. I jako, że oszczędna jestem to wybór padnie na plastiki. A to tak nie wygląda.
Plastikowe mają super parametry (o ile oferent szczerze podaje to U okien nie szyb jak dla pasywnych!!!), ale nie wiem jak się będą zachowywać HSy bo są duże i ciężkie.
Drewniane wszystkie mają dobre parametry (U szyby 0,5 a okna podają poniżej 0.9), dobre profile ale już są ciut droższe.
Aluminiowe - do tych zapałałam miłością od pierwszego wejrzenia (u jednej z koleżanek forumowych), ale niestety ich parametry okna są powyżej 1.3, natomiast szyby 0.7.
Wszystko (co mnie zastanawia) w podobnej cenie.
- dach - uff Tu temat rozpoczęty. Jeszcze muszę się zgłosić po parę wycen, bo widzę, że nie będzie łatwo. Dostałam 2 wyceny. Obie wbiły mnie w ziemię. Kilku dachowców mi odmówiło, a to daleko, a to za mały dach, a mam roboty po uszy, płaski nie nie robię... No nie spodziewałam się że będzie tak trudno. Generalnie ja nie widzę kryzysu po stronie wykonawców wszelkiej maści. Ja widzę kryzys tylko po stronie klienta/konsumenta, który na wszystko przewidział za mało kasy.
I tym optymistycznym akcentem powiem wszystkim Czytaczom nocnym "Dobranoc", a dziennym "Miłego dnia".
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia